https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Czytelnicy dziwią się, że gmina inwestuje w kanalizację na wsi, a nie w mieście

BARBARA ZYBAJŁO-NERKOWSKA
Fot.sc.hu
- Fekalia będą przeszkadzać turystom, bo szamba płyną do jeziora - mówi więcborczanin.

Chodzi głównie o ul. Potulickich przy Jeziorze Więcborskim, bo właśnie tam są szamba.
Wkrótce do ośrodków wczasowych i kwater przyjadą turyści.

Zapytaliśmy w urzędzie miejskim, czy zamierzają interweniować w tej sprawie.

- Na ulicy Potulickich wciąż prowadzone są kontrole szamb - zapewnia Paweł Toczko, burmistrz Więcborka. - Sprawdzamy, czy ilość wywiezionych nieczystości zgadza się z dostawą wody do danego gospodarstwa.

Jeśli tak nie jest, to znaczy, że zbiornik jest nieszczelny albo że nieczystości gdzieś znikają. Kontrole były konieczne, ponieważ pomysłowość niektórych mieszkańców była zaskakująca - zdarzały się budowane przy szambach zastawy i przepusty. - Sprawdzamy to bardzo dokładnie - zapewnia Toczko. - Zakład Gospodarki Komunalnej na pewno wyłapuje wszystkie nieprawidłowości. Kanalizacja na wsi też jest potrzebna. Jeśli chodzi o ulice przy naszym jeziorze, to skanalizowane są wszystkie oprócz ul. Potulickich. Kontrole są rzetelne.

Burmistrz zapewnia, że czasami do rur wpuszczana jest nawet kolorowa woda, żeby pracownicy ZGK zobaczyli, gdzie wypływa.

Czytaj e-wydanie »
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska