Zanim kucharze przystąpili do przygotowania specjałów, można się było podszkolić na warsztatach, na które zaproszono przedstawicieli punktów gastronomicznych czy myśliwych. Niestety - chętnych do tego, żeby stanąć w konkursowe szranki, nie było wielu. Frekwencja nie powalała na kolana, ale za to0 osoby, które wystartowały, stanęły na wysokości zadania.
- Dużą trudność sprawiało to, że potrawy na konkurs miały pochodzić wyłącznie z Krajny - mówi Ewa Czapiewska-Siekierka, wiceprezeska Lokalnej Grupy działania, która była także jurorką. - Sporo też osób chciało się zmierzyć z dziczyzną, ale nie jest to łatwe. Jak się okazuje, trudno jest znaleźć coś naprawdę lokalnego, co mogłoby być sztandarową potrawą naszego regionu.
Takim wymaganiom niełatwo było sprostać, co przyznaje Danuta Wańke z gospodarstwa Agroturystycznego w Iłowie, która zwyciężyła w konkursie "Kulinarna marka Krajny" w kategorii "Potrawa z ryb - danie obiadowe w Wielkim Poście". - Zajęłam się węgorzem, bo nic innego mąż nie mógł w naszym jeziorze złowić - mówi pani Danka. - Chciałam zrobić lina, ale ostatecznie miałam tylko węgorza i stąd ta potrawa.
Węgorz z jeziora ze świeżym koperkiem przypadł do gustu jury, w którym oprócz Ewy Czapiewskiej-Siekierki zasiadał mistrz kucharski Piotr Lenart oraz Agnieszka Lach z Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Minikowie. - Do dekoracji także wykorzystane musiały być naturalne lokalne składniki - dodaje Wańke. - Pomyślałam, że gotowanego w warzywach węgorza można zrobić w sośnie koperkowym. Świeży koperek z zielnika ma świetny zapach i smak.
Węgorza podano z gotowanymi w mundurkach i obranymi później ziemniakami, polanymi apetycznym masełkiem i sosem. - Niedługo przyjeżdżają do mnie turyści i chcę ich tą potrawą zaskoczyć - dodaje Wańke.
W kategorii "Potrawa z dziczyzny - danie główne na Wielkanocnym Stole" zwyciężył zraz z jelenia z Sali Bankietowej Władysława Szylinga z Więcborka. - Wykonali go moi kucharze - cieszy się pan Władysław. - Nie jest łatwo przygotować dziczyznę, bo trzeba to robić kilka dni wcześniej, ale będziemy walczyć o to, żeby częściej pojawiała się na naszych stołach..
W kategorii "Wypieki na Święta Wielkanocne" nagrodę otrzymał "Miodownik Krajeński" państwa Adamskich z Zespołu Pałacowo-Parkowego w Sypniewie. - Przepis jest mało skomplikowany, a składniki znajdują się praktycznie w każdym domu - zdradza Karolina Jakubczyk z pałacu w Sypniewie. - To miód, powidła śliwkowe czy kasza manna. Miodownik to ciasto proste i smaczne. W tym cały jego urok.
Za każdą zwycięską potrawę laureaci otrzymali zestawy wysokiej jakości noży kuchennych oraz termometry do mierzenia temperatury mięsa.
Czytaj e-wydanie »