Na to liczą kibice w Toruniu. Zwycięstwo Chwałki (80:16 z Lucjanem Nowakowskim) na pewno nie jest złą wiadomością dla Nesty Mires. Prezes już miesiąc temu rozmawiał w Toruniu o hokeju z władzami miasta. Drużyna została zdegradowana w ostatnim sezonie, ale chce do niej wrócić. Jedyną szansą jest ponowne przyznanie dzikiej karty.
W pierwszym swoim wystąpieniu po wygranych wyborach Chwałka podkreślił rolę Toruniu na hokejowej mapie kraju. Świadczy o tym także wybór Bogdana Rozwadowskiego, który w zarządzie będzie jedną z trzech nowych osób. - To przedstawiciel ważnego hokejowego ośrodka w Polsce. Próbujemy w Toruniu zbudować klasy hokejowe, później może także Szkołę Mistrzostwa Sportowego - mówi Chwałka.
Zarząd po raz pierwszy spotka się po wyborach w tym tygodniu. W planach jest m.in. dyskusja na temat Polskiej Hokej Ligi. Sprawa jest pilna, bo drużyny rozpoczynają przygotowania do kolejnych rozgrywek, a regulaminu ekstraklasy wciąż nie ma.
Więcej wiadomości sportowych, zdjęcia, wideo, relacje live na www.pomorska.pl/sport
Prezes PZHL wykluczył natomiast zmiany w sztabie hokejowej reprezentacji Polski. - Jacek Płachta zapracował na zaufanie. Zdobyliśmy dwa brązowe medale w ostatnich latach. Myślę, że za rok w Kijowie wygrany cztery mecze i będziemy cieszyć się z awansu - mówi Chwałka.