- Za nami naprawdę udane zgrupowanie. Dlaczego Oberhof? Byliśmy tutaj już przed rokiem i zaliczyliśmy owocny tydzień. Zawodnicy lubią ten obiekt, to duża skocznia w starym stylu. To lotny obiekt, więc bardzo skupialiśmy się w tym tygodniu na fazie lotu - powiedział trener Thomas Thurnbichler cytowany na stronie Polskiego Związku Narciarskiego.
Jak przyznał, trochę problemów sprawiła ekipie aura.
- Mieliśmy drobne trudności z wiatrem. Wiemy, że w Oberhofie może się to zdarzać, ale dla nas to także element treningu. Zimą często doświadczamy nierównych warunków, szczególnie w Skandynawii czy w Willingen. Zawodnicy muszą radzić sobie w takich warunkach - wyjaśnił austriacki szkoleniowiec.
Thurnbichler potwierdził, że pierwszym istotnym sprawdzianem dla jego ekipy będą zawody w Szczyrku, które odbędą się w pierwszy weekend sierpnia w ramach Letniego Grand Prix 2023.
Miniony tydzień był poświęcony treningom na skoczni, natomiast w kolejnych dwóch więcej uwagi poświęcimy zajęciom fizycznym. To będzie mieszanka solidnego treningu siłowego z dodatkiem skoków, by podtrzymać rytm. Wszystko po to, by ze świeżymi i mocnymi nogami przystąpić do Letniego Grand Prix w Szczyrku - zaznaczył szkoleniowiec.
Austriak dodał, że część członków kadry A w ostatni weekend lipca weźmie udział w inauguracji cyklu Grand Prix we francuskim Courchevel.
- Myślę, że zobaczymy tam skoczków z kadry A, ale pojawią się też zawodnicy z kadry B i grup bazowych. W najbliższych dniach omówimy sprawę z resztą trenerów i zdecydujemy, kto uda się do Francji. Wyślemy tam silny zespół - zapowiedział Thurnbichler. (PAP)
