Jak na razie Dawid Kubacki to nasz jedyny medalista olimpijski z Pekinu. W ostatnią niedzielę zdobył brązowy krążek podczas konkursu na skoczni normalnej. W ten weekend zawodników czeka rywalizacja na dużym obiekcie w Zhangjiakou. W piątek odbyły się kwalifikacje do sobotnich zawodów.
W zawodach weźmie udział czterech Polaków - wszyscy, którzy wzięli udział w kwalifikacjach. 36. miejsce zajął Paweł Wąsek, 27. był Piotr Żyła, Dawid Kubacki - 22., a Kamil Stoch - ósmy.
- Jestem zadowolony ze skoku w serii próbnej - zaznaczył w rozmowie z Eurosportem Kubacki, który przed kwalifikacjami skoczył 118,5 m, co było 15. wynikiem serii. - Kwalifikacje? Nie chciało się tutaj odlecieć, ale jest OK. W sobotę emocje i konkurs dołożą swoje. Z mojej strony muszę dołożyć koncentrację i pewność tego, co chcę zrobić - dodał skoczek z Nowego Targu, który przeleciał 125,5 m.
Kubacki, podobnie jak pozostali, w piątek mogli oddać zdecydowanie więcej prób, bo tego dnia odbyły się także treningi. Ostatecznie brązowy medalista olimpijski oddał aż osiem skoków. - Pierwszy był kompletnie nieudany, także trzeci podczas pierwszego treningu, gdy przekombinowałem. Spróbowałem czegoś nowego, nie zadziałało. Reszta przyzwoita. Z największym błyskiem był ten w serii próbnej, był także najfajniejszy od strony technicznej - wyliczał w Eurosporcie Kubacki.
Kwalifikacje do sobotniego konkursu wygrał Norweg Marius Lindvik (135 m). Drugi był jego rodak Halvor Egner Granerud (133,5 m), a trzecie miejsce zajął Słoweniec Peter Prevc (131 m). Początek pierwszej serii rywalizacji o medale zaplanowany jest na godz. 12.
