W dom w czerwcu uderzył piorun. Ogień zniszczył cały dobytek. Pięcioosobowa rodzina została bez dachu nad głową i wszystkich rzeczy. Ale nie poddaje się. Myśli o odbudowie.
Dom zapalił się od pioruna. Duże straty
Z pomocą pospieszyli proboszcz z Dębowa, a także sąsiedzi. Mają m.in. uporządkować pogorzelisko. Bo zanim zacznie się odbudowa trzeba to, co zniszczone rozebrać. Urząd Gminy w Sadkach pomógł w uruchomieniu konta, na które wpłacać można datki dla pogorzelców z Dębowa (Bank Spółdzielczy w Nakle, nr konta: 03817900090034154920000050.
Tragedia mocno poruszyła także serca mieszkańców gminy Szubin. - Zorganizowanych zostało już siedem transportów: z odzieżą, meblami, środkami chemicznymi - wylicza Marzena Mierzwińska. Transporty mebli zorganizowali: władze Szubina i miejscowy GS. Zawieziono m.in. kanapę, dwie meblościanki, trzy biureczka szkolne.
Mieszkańcy Szubina ofiarowali też bardzo dużo ubrań. To, co rozmiarowo pasowało dla pogorzelców pojechało do gminy Sadki. Pozostałe rzeczy przekazano miejscowemu kołu "Caritas". O rozdzielenie ich wśród potrzebujących zadba Danuta Siewkowska. Ośrodek pomocy w Szubinie przekaże też biednym dwie kanapy, które dla pogorzelców zgłosili mieszkańcy Szubina, a z których ostatecznie rodzina nie skorzysta.
Wiadomości z Nakła">Nakło - wiadomości
Sporo darów przynieśli uczniowie Zespołu Szkół. W SP nr 1 w Szubinie do udziału w akcji zachęcił 12-letni Kuba Konieczny. Przeczytał informację o akcji, a że bliźniaki z Dębowa (chłopiec i dziewczynka) są jego rówieśnikami - uznał, że trzeba pomóc. Są też wpłaty pieniężne od osób prywatnych: 100 i 220 zł, a także 320 zł uzbierane podczas koncertu, który w miniony weekend zorganizowano w Szubińskim Domu Kultury. To na dobry początek.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje