Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dekarz może i by się przydał, ale czy on zarobi na siebie...

Redakcja
Kazimierz Drogowski uważa, że w Zakładzie Gospodarki Komunalnej powinni pomyśleć o zatrudnieniu dekarza.
Kazimierz Drogowski uważa, że w Zakładzie Gospodarki Komunalnej powinni pomyśleć o zatrudnieniu dekarza. Aleksander Knitter
Radny Kazimierz Drogowski sugeruje, by Zakład Gospodarki Komunalnej zatrudnił lub wyszkolił dobrego dekarza, a pracy mu nie zabraknie.

Szef ZGK Dariusz Krakowiak mówi, że obecnie specjalizują się w innych pracach i zatrudniają innych specjalistów, a chętnych i do tej pracy jest coraz częściej brak. Zresztą nie tylko zaczyna brakować dekarzy, bo jest zastój i młodych rąk zaczyna brakować w różnych zawodach.

Kazimierz Drogowski ma żal do Zakładu Gospodarki Komunalnej. - Dlaczego ZGK nie ma dekarza? Twierdzę, że obsadzenie tego stanowiska jest niezbędne. Wynajmowanie prywatnego przedsiębiorcy z ekonomicznego punktu widzenia podraża koszty. Ostatnio po ulewach otrzymał chyba 50 zgłoszeń, mnie samego też trzykrotnie zalało - mówi Kazimierz Drogowski, radny gminy Sępólno.

Zobacz koniecznie: Tyle zarabiają żołnierze, policjanci, prokuratorzy i strażnicy! [stawki]

Drogowski wskazuje też, że mimo zgłoszenia, że zalewa pomieszczenia, czas oczekiwania na naprawę jest wydłużony, bo firma ma od gminy sporo takich zgłoszeń, a jeszcze pewnie realizuje swoje prace. - Coś jest nie tak. ZGK nic nie robi w kierunku, żeby wyszkolić uczniów czy zatrudnić fachowca. Na co wy czekacie? Aż przyjdzie i sam się zgłosi do was wspaniały dekarz? Wyszkolcie go sobie. A nie tylko podwynajmujecie firmy - podkreśla Drogowski.

Dariusz Krakowiak, szef ZGK mówi, że jeszcze kilka lat temu w ZGK pracował na etacie dekarz, który wykonywał drobne usługi. Wszystkiego jednak nie był w stanie sam robić i też były wynajmowane firmy. - Teraz mamy taką politykę, że specjalizujemy się innych w robotach instalacyjnych: wodno-kanalizacyjnych, elektrycznych, elewacyjnych czy budowlanych. Działalności dekarskiej nie prowadzimy, bo nie mamy fachowca, a nikt się nie zgłasza do nas. Nie zatrudnimy osoby nieprzygotowanej - mówi Krakowiak.

Krakowiak przywołuje jeszcze inny problem. W tym roku nie ma prawie chętnych do nauki zawodu. W latach poprzednich było to po dziesięć osób czy więcej, a tym razem tylko dwie czy trzy osoby. - Nie ma chętnych malarzy, elektryków czy pracowników ogólnobudowlanych - mówi Krakowiak. I dodaje: - Nie warto czasami trzymać kilku srok za ogon. Dekarz musiałby być też optymalnie wykorzystany. Oczywiście, przydałby się człowiek, który od ręki naprawi, ale musimy patrzeć na aspekt ekonomiczny. On musi na siebie zarobić, czyli mieć sporo tych zleceń, by to się wszystko opłacało - dodaje Krakowiak.

Pogoda na dzień (07.09.2016) | KUJAWSKO-POMORSKI
TVN Meteo Active

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska