Ostatnie doniesienia z frontu walki o prawidłowych patronów naszych ulic są takie, że w mieście nie ma już ulicy Findera.
Podczas ostatniej sesji rady miejskiej przegłosowano, że zastąpi ją teraz Łąkowa, zresztą zgodnie z życzeniem mieszkańców.
Podobne życzenie wyrazili mieszkańcy ul. Hanki Sawic-kiej, którzy w petycji do radnych chcą zmiany nazwy na Hanki, ale... Bielickiej, popularnej aktorki, która zmarła przed dziesięciu laty i bawiła swą estradową działalnością wielu z nas. W tym przypadku zmiana ograniczyłaby się więc tylko do jednej litery w nazwisku.
- Jeśli to wniosek mieszkańców, to warto się nad nim pochylić - komentuje Kazimierz Jaruszewski, radny miejski i przewodniczący zespołu ds. nazewnictwa ulic. - Ale decyzja i tak należy do całej rady miejskiej.
Jaruszewski i jego koledzy z zespołu ds. nazewnictwa mieli nadzieję, że do wykazu nazw wymagających zmiany nie trzeba będzie włączać ulicy 14 Lutego, bo tak naprawdę nie precyzuje ona wydarzenia, które stało się impulsem do nadania nazwy traktu.
Niemniej w Chojnicach wszyscy wiedzą, że nie chodzi o walentynki, ale o wyzwolenie albo „wyzwolenie” Chojnic przez Rosjan. IPN przesłał ostatnio wykładnię, która nie pozostawia złudzeń, że nazwa jest na indeksie i trzeba ją zlikwidować.
- Zaproponujemy, żeby to była ulica Bydgoska - mówi Jaruszewski. - Tak nazywała się kilka lat po wojnie i to nie byłoby złe, bo wskazuje kierunek.
W kolejce i inne decyzje, bo w ciągu roku rada miejska musi się uporać z dziedzictwem poprzedniej epoki. Czekają jeszcze ul. Armii Ludowej, Nowotki, Janka Krasickiego.
Marek Żydowicz: - Osacza nas durnokracja [wideo]
Gratka dla miłośników kina. Rozpoczął się Camerimage 2016 [zdjęcia]
Rozpoczął się Camerimage 2016 w Bydgoszczy. Nagroda dla Jessiki Lange [zdjęcia, wideo]
Rozpoczął się Camerimage 2016 w Bydgoszczy. Jessica Lange z nagrodą [relacja z gali otwarcia]
Marek Żydowicz na otwarciu Camerimage.