Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Derbowym spotkaniem z Drutex-Bytovią piłkarze Chojniczanki zakończyli rundę jesienną [wideo]

Tomasz Malinowski
Nawet nieudolni sędziowie nie przeszkodzili gospodarzom w celebrowaniu wygranej nad Bytovią.
Nawet nieudolni sędziowie nie przeszkodzili gospodarzom w celebrowaniu wygranej nad Bytovią. Fot. Monika Smól
Derbowym spotkaniem z Drutex-Bytovią piłkarze Chojniczanki zakończyli rundę jesienną. Miejsce - 9. trzeba przyjąć z pokorą, bo możliwości zespołu są dużo większe .

Punktowo wygląda to lepiej niż w analogicznym okresie poprzedniego sezonu. Drużyna Mariusza Pawlaka zdobyła trzy punkty więcej. Ale wartość obecnego zespołu zasługuje na zdecydowanie więcej niż tylko 23 "oczka".

Układanie zespołu

Umówmy się co do jednego - Chojniczanka zbudowała na sezon 2014/15 naprawdę silną kadrę. Roi się w niej od zawodników, którzy mają "mocne" piłkarskie CV; przede wszystkim stoją za nimi solidne umiejętności i doświadczenie wyniesione z gry w dwóch najwyższych klasach rozgrywkowych.

Niestety, drużyna bardzo wcześnie straciła Rafała Leśniewskiego i Andrzeja Rybskiego, kontuzje ciągną się za Błażejem Jankowskim.

"Z marszu" do zespołu dołączyli Paweł Zawistowski i Bartłomiej Niedziela. Trener Pawlak, na samym początku, eksperymentował. Tym należy, prawdopodobnie, tłumaczyć nienadzwyczajny początek rozgrywek - w czterech kolejkach tylko wygrana w Głogowie i trzy przegrane (w tym dwie w domu).

Potem trenerowi udało się poukładać tą "orkiestrę". Od 27 sierpnia do...18 października Chojniczanka grała niemal, jak z nut. Nie poniosła porażki w ośmiu kolejnych spotkaniach (ograła pierwsza niepokonaną Termalikę!), wysforowała się do grupy zespołów napierających na lidera z Niecieczy.

I gdy wydawało się, że rozwijającemu się systematycznie szkoleniowcowi udało się wreszcie ułożyć zespół (nawet bez kontuzjowanych), znaleźć najbardziej odpowiadający dla niego sposób gry, żółto-krwiści dostali... zadyszki. Porażki z Flotą, Stomilem, a zwłaszcza z Wigrami, podważyły mocno aspiracje do czołowej lokaty po rundzie jesiennej.

Boże, chroń przed takimi sędziami

To tylko garść "gorących" spostrzeżeń. Liga jeszcze gra dwa tygodnie i dopiero po meczu z Zagłębiem Lubin drużynę z Chojnic będzie można wziąć pod dokładniejszą lupę.

Chojniczanka stała się też ligowej jesieni jedną z wielu "ofiar" sędziów . Podopieczni Mariusza Pawlaka ukarani zostali w rundzie jesiennej 49 żółtymi kartkami i bezpośrednio jedną czerwoną.

Przykładem idolencji m.in. Sebastiana Krasnego był ostatni mecz z Drutexem-Bytovią. Nie zdarzyło się w poprzednich starciach tych zespołów, jeszcze w II lidze, aby sędzia popsuł tak dalece atmosferę derby. W niedzielę w Chojnicach nad boiskiem rozbrzmiewała kocia muzyka złożona z nadużywanych gwizdków, więc o płynności gry nie mogło być mowy. Rozejmca wielokrotnie nie nadążał za piłkarzami, a cała sędziowska trójka miała problemy z komunikacją.

- Chcieliśmy grać dziś w piłkę, lecz sędzia miał widocznie innny pomysł na pokierowanie boiskowymi wydarzeniami - żalił się "Pomorskiej" Mariusz Kryszak, zawodnik z Bytowa. A Paweł Iwanicki, który 60 sekund po wejściu na boisko, przypieczętował wygraną swojej drużyny dyplomatycznie dodał: - To co prezentował arbiter nie miało nic wspólnego z duchem gry.

Trenerzy po meczu temat poziomu sędziowania w derby ominęli szerokim łukiem. Ileż w końcu można "strzępić gębę po próżnicy"...? Ale część odpowiedzi, dlaczego arbiter z Krakowa nie pasuje do tej ligi znaleźliśmy na portalu 90minut.pl studiując jego mecze. W 9 spotkaniach (włącznie z Pucharem Polski), Krasny pokazał 43 kartki żółte i 4 czerwone, podyktował 5 rzutów karnych.
I co tutaj więcej komentować?

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska