MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Derby Wdy z Chemikiem na remis. Elana bez zwycięstwa

DARK, SP
Wda Świecie - Chemik Bydgoszcz
Wda Świecie - Chemik Bydgoszcz Tomasz Czachorowski
Rozegrano mecze 17. kolejki trzeciej ligi. W Świeciu w derbowym meczu Wda podejmowała Chemika Bydgoszcz. Elana grała w Jarocinie.

Wda Świecie - Chemik Bydgoszcz 2:2 (1:1)

Bramki: Retlewski (23), Czerwiński (66 - karny) - Janicki (3, 61).
WDA: Zapała - Lipiński, Urbański, Kocieniewski, Siekirka, Wenerski, Czerwiński, Maliszewski (86. Prybiński), Rożnowski (74. Wietrzykowski), Perliński (62. Kiełpiński I), Retlewski I.
CHEMIK: Murawski - Jarzembowski I, Frasz I, Kostiuk, Włosiński I - Rysiewski, Olszewski I - Kawałek, Jaskólski I (86. Nowak), Kot (67. Marczyński) - Janicki.

Derby regionu zaczęły się od mocnego akcentu przyjezdnych. Już pierwsza akcja przyniosła im gola. Jay Jaskólski przeprowadził atak prawym skrzydłem i dokładnie dograł do Dawida Janickiego, który nie miał problemów, by pokonać Łukasza Zapałę.

Świecianie podrażnieni łatwą stratą gola ruszyli do ataków, by jak najszybciej doprowadzić do remisu. Głównie próbowali strzałów z dystansu, ale pewnie w bramce Chemika spisywał się Karol Murawski. Jednak w 24. minucie golkiper bydgoszczan był bez szans. Maciej Rożnowski zagrał do Dawida Retlewskiego, który strzelił nie do obrony.

Potem zawodnicy żadnej z drużyn nie potrafili przeprowadzić akcji, po której zrobiłoby się gorąco pod bramką.

Po przerwie lepiej zaczęli gospodarze i nawet strzelili drugiego gola, ale sędzia go nie uznał, dopatrując się wcześniej faulu jednego z zawodników zespołu ze Świecia.

Trenerzy po meczu Wda Świecie - Chemik Bydgoszcz.

Po godzinie gry chemicy przeprowadzili wzorcową akcję. Piłkę wyprowadził Jaskólski, który zagrał na lewe skrzydło do Macieja Kota. Ten pobiegł z futbolówką kilkanaście metrów, zwiódł jednego z obrońców i dokładnie dograł do Janickiego. Napastnikowi Chemika nie pozostało nic innego, tylko dostawić nogę. Łukasz Zapała ponownie był bez szans na skuteczną interwencję.

Bydgoszczanie tylko 5 minut cieszyli się z prowadzenie. Sędzia uznał, że Retlewski był faulowany w polu karny i podyktował jedenastkę dla Wdy. Pewnym wykonawcą okazał się Przemysław Czerwiński, który kopnął piłkę w samo okienko.

Pomimo starań zawodników obu drużyn wynik już nie uległ zmianie, chociaż w doliczonym czasie chemicy stworzyli sobie okazję, ale Paweł Olszewski posłał piłkę tylko w boczną siatkę.

- Z przebiegu spotkania remis jest zasłużony, chociaż niedosyt pozostał, bo dwa razy prowadziliśmy - podsumował Piotr Gruszka, trener Chemika.

- Po serii trzech zwycięstw chcieliśmy rundę zakończyć czwartym, ale cieszy, że potrafiliśmy się dwa razy dźwignąć z trudnej sytuacji i doprowadzić do remisu - dodał Marek Końko, szkoleniowiec Wdy.

Jarota Jarocin - Elana Toruń 0:0

ELANA: Piotrowski - Gołdyn, SteinkeI, Więckowski, Ciach I - Figaszewski I, Glanowski, Aleksandrowicz (66. Trojanowski I), Stefanowicz, Bzdęga - Zagdański.

Początek spotkania należał do gospodarzy, ale to toruńska jedenastka stworzyła najgroźniejszą sytuację. W 7. minucie, po dośrodkowaniu Tomasza Bzdęgi, szansę na pokonanie bramkarza Jaroty miał Łukasz Zagdański, ale jego uderzenie było niecelne. Chwilę później z dystansu uderzył Bzdęga, ale wynik się nie zmieniał.

Po 20. minutach gry inicjatywę powoli zaczęli przejmować gracze żółto-niebieskich, ale bez efektu bramkowego.

Piłkarze po meczu Wda Świecie - Chemik Bydgoszcz.

Druga połowa należała do Elany. Swoje szanse na otworzenie wyniku mieli Marcin Trojanowski, Patryk Aleksadrowicz. Najbliższej szczęścia był Bzdęga. Po kopnięciu piłki przez pomocnika Elany odbiła się ona od poprzeczki.

Skuteczność swojego zespołu musi martwić trenera Jerzego Cyraka. Elana w ostatnich trzech wyjazdowych spotkaniach nie strzeliła gola. - W Jarocinie byliśmy zespołem lepszym - stwierdził Trojanowski. - Niestety, nie udało się pokonać bramkarza rywali. Nie pomagał nam także fatalny stan murawy, ale to nie powinno być naszą wymówką - dodał pomocnik Elany.

Nerwowo było po spotkaniu. Już po zakończeniu gry, drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę zobaczył Trojanowski.

W sobotę Elana zagra zaległy mecz w Gdyni z Bałtykiem. Zagrają bez Trojanowskiego i Daniela Ciacha, którzy będą musieli pauzować za nadmiar żółtych kartek.

Pozostałe wyniki: Pogoń II - Świt 1:1 (0:0), Jaroch (71) - Kołodziejski (77); Lech II - Vineta 4:0 (1:0), Jóźwiak (28, 90), Zulciak (50), Tomczyk (90); KS Chwaszczyno - Polonia 3:0 (2:0), Hebel (14, 26, 75); Gwardia - Bałtyk 1:1 (0:1), Ziętarski (79 - karny) - Zyska (20 - karny); GKS Przodkowo - Pogoń L. 1:1 (0:0), Kostuch (88) - Słowiński (51); KKS Kalisz - Górnik 0:1 (0:1), Radoszewski (40); Sokół - Leśnik 3:1 (2:1), Cichos (7, 76), Kędziora (25) - Nemoto (35).

Rozgrywki zostaną wznowione wiosną 2017 r.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska