Dietmar Brehmer: - Od początku zakładaliśmy grę wysokim pressingiem. Może do końca nam to nie wychodziło po przerwie, ale zmieniły się okoliczności. Fajnie wychodziły kontrataki i gra piłką, więc staraliśmy się tak grać. Udało się zaskoczyć rywala na początku i zdobyć bramkę. Zresztą strzelaliśmy gole w kluczowych momentach. Na początku i w końcówce 1. połowy oraz na początku 2. Wiedzieliśmy, że rywale przy pressingu grają długą piłką. To nam odpowiadało, bo byliśmy na to przygotowani.
Więcej o meczu przeczytasz w artykule Zawisza Bydgoszcz wygrał w Świnoujściu i wraca do gry o awans do ekstraklasy!