Architekt Piotr Grochowski - syn Ryszarda Grochowskiego, brata Władysława Grochowskiego - prezesa firmy Arche (właściciela Cukrowni Żnin) oraz Karol Dobrzycki - pełnomocnik firmy w postępowaniu administracyjnym przyjechali do Żnina, by przekazać najaktualniejsze informacje dotyczące przedsięwzięcia, które - jak się wstępnie podaje - ma pochłonąć w pierwszej fazie 100-120 mln złotych.
Są pewne zmiany w wizji projektantów.
Jaki będzie basen?
- Zmieniliśmy nazwę na Park Industrialny. Obiekt ma przyciągać i standardem, i klimatem, który mocno zostanie tu zaakcentowany.
- W skład inwestycji wchodzi 27 budynków. Taka liczba zabudowy w pełni zaspokaja nasze potrzeby. To w sumie 37 hektarów, które w przyszłości chcemy zapełnić. Główny budynek fabryczny będzie sercem tego miejsca, skomunikowanym z pozostałymi łącznikami. Obok znajdzie się obiekt hotelowo - basenowy.
- Basen zamierzamy zorganizować w części zabytkowej; w jednej jego części znajdą się 4 tory długie na 25 metrów, w drugiej, na powierzchni 500 m kw., zorganizujemy część rekreacyjną. Nieopodal znajdą się spa, siłownia i restauracja. Dziennie będziemy tu w stanie przyjąć 400 gości.
- Generalnie zamierzamy podzielić ofertę hotelową. Jedna będzie czterogwiazdkowa, druga tańsza. Chodzi o to, aby z naszej oferty mógł skorzystać zarówno klient biznesowy jak i indywidualny. To nie ma być hotel tylko dla elit, ale także uniwersalny, o niższym, ale równie dobrym standardzie.
- W planach są ponadto centrum konferencyjne, pub, kręgielnia, przystań.
- Zamierzamy wydzielić plac na organizację imprez w plenerze.
- Główne wejście będzie się znajdowało od strony ulicy Klemensa Janickiego.
- Obudowany komin cukrowni stanie się nowym symbolem Żnina, czymś, co w znaczny sposób zwiększy atrakcyjność miasta.
- Istotnym elementem jest podejście inwestora do zabytku. Naszą intencją od początku jest, by uszanować i zachować elementy, które zastaliśmy. Jednocześnie postawiliśmy na nowoczesne, minimalistyczne podejście do tego historycznego kompleksu.
Część magazynową cukrowni firma Arche zamierza przeznaczyć na stworzenie tu pomieszczeń do rehabilitacji.
- To zadanie zamierzamy realizować etapowo - powiedział Piotr Grochowski.
- W pierwszej kolejności, czyli od kwietnia tego roku, zaczynamy od największych budynków - dodał.
Dla kogo rehabilitacja?
Podczas spotkania w ratuszu radni pytali przedstawicieli Arche o szczegóły dotyczące realizacji.
- 16 marca złożyliśmy zawiadomienie o przystąpieniu do realizacji inwestycji. W sumie mamy pozwolenia na 5 największych budynków i to będziemy wdrażać w pierwszej kolejności - powiedział Karol Dobrzycki.
- A co państwo planujecie na 10 hektarach, gdzie są osadniki? Znajduje się tam 11 zbiorników - każdy może zmieścić do 30 tys. metrów sześciennych wody - dociekał Piotr Horka.
- Badania geologiczne wykazały, że jest to grunt niestabilny. Teren nie nadaje się do stworzenia osiedla, co pierwotnie planowaliśmy. Ale myślimy w przyszłości o bazie rekreacyjnej, o domkach. Część terenu wydzielimy na park spacerowy, mógłby też tam powstać park linowy.[/[b]b] W miarę czasu będziemy podejmować kolejne pomysły - skomentował Piotr Grochowski.
Radny Marek Zieliński zapytał o rehabilitację. - Czy będzie także na użytek osób z okolicy, czy tylko dla gości hotelowych? Czy będzie tam można liczyć na zabiegi z NFZ-u?
- My jesteśmy firmą deweloperską, nie specjalizujemy się w rehabilitacji. Natomiast mamy partnerów, którzy te zadania przy współpracy z nami realizują. Jest to choćby Konstancińskie Centrum Rehabilitacji. Finalnie to od partnera, który się w takich tematach specjalizuje, będzie zależało, jak ta rehabilitacja będzie przebiegała. Dążymy natomiast do tego, aby te usługi były dostępne dla wszystkich, nie tylko dla gości hotelowych.
Wąskie tory z potencjałem
O linię kolejki wąskotorowej i jej połączenie z Cukrownią pytał radny Piotr Tomaszewski.
Piotr Grochowski odpowiedział: - Od samego początku szukaliśmy walorów terenu. Kolej wąskotorowa to duża atrakcja. Jesteśmy w trakcie rozmów, widzimy ogromny potencjał w tej funkcji - to frajda szczególnie dla dzieci.
- Marzy nam się też, w ramach innego pomysłu, połączenie żeglugi rzecznej z jeziorami pałuckimi.
O transporcie kołowym, a także bliskości lotnisk w Bydgoszczy i Poznaniu, mówił z kolei Grzegorz Koziełek.
- Jednym z argumentów do powstania obiektu była budowa trasy S5. W przyszłości szczególnie liczymy ma Warszawę, ale także Poznań i Bydgoszcz - skomentował Grochowski.
Szansa dla klas o profilu hotelarskim
- Jeśli chodzi o zatrudnienie: już na etapie budowy będziemy się wspierać miejscowymi wykonawcami, ale ci główni przyjadą od nas - z Warszawy i okolic - dodał przedstawiciel firmy Arche.
- W późniejszej fazie zamierzamy kompletować niższą kadrę w oparciu o mieszkańców regionu. Czy to się skończy na 50 osobach? Pewnie nie. Klasy o profilu hotelarskim będą w kręgu naszych zainteresowań.
Ten ostatni temat podchwycił przy podsumowaniu spotkania burmistrz Robert Luchowski zaznaczając, że nowa inwestycja to rzeczywiście szansa dla młodych z klas o profilu hotelarskim. A tych, jak wiadomo, na naszym terenie nie brakuje.
Na koniec przedstawiciele Arche przekazali radnym, że firma co 6 miesięcy składa raport i w tym terminie należy się spodziewać kolejnych, już pewnie konkretniejszych danych dotyczących budowy.
