
Wbrew pozorom, najważniejsze podczas wspinaczki są mocne nogi, a nie ręce
(fot. fot. Lech Kamiński)
Odbywały się tam zawody Pucharu Polski Seniorów w boulderingu - jednej z gałęzi wspinaczki sportowej.
To była prawdziwa "jazda bez trzymanki". Do Torunia zjechali najlepsi zawodnicy z całego kraju, żeby udowodnić sobie i innym, kto jest najlepszy w boulderingu.
Zawodnicy mieli do pokonania specjalnie dla nich ułożone drogi wspinaczkowe. I choć drogi były krótkie, wszystko wyglądało naprawdę widowiskowo.
- W boulderingu ciekawe jest to, że zawodnicy często skaczą do chwytów i wykonują różne ewolucje - mówi Cezary Modrzejewski z Centrum Wspinaczkowego GATO, organizator zawodów. - Wygląda to naprawdę widowiskowo, a zawodników często porównujemy do Spidermana.
Żeby zacząć się wspinać, nie trzeba mieć jakichś szczególnych predyspozycji. Wspinać może się każdy. Nieprawdą okazuje się też, że we wspinaczce najważniejsze są mocne ręce.
- Ręce służą nam tylko do przytrzymywania się przy ścianie, a tak naprawdę to nogi są najważniejsze - mówią zgodnie zawodnicy. - Nogi są dużo silniejsze i to na nich powinniśmy się opierać. We wspinaczce angażujemy całe ciało, żeby jak najbardziej odciążyć właśnie ręce.
Osobie, która dopiero zaczyna swoją przygodę ze wspinaczką, wystarczą zwykłe trampki i trochę chęci. Na początku warto zacząć od wspinania się z liną na ściance.
Wspinaczka skałkowa to już trochę inna sprawa. Jak mówią ci, którzy spróbowali jednego i drugiego, ścianka, to namiastka wspinania. W skałkach wspina się trudniej, bo jest tam np. śliskie podłoże i nie widać tam tak dobrze, jak na ściance specjalnie przygotowanych chwytów.
A co z lękiem wysokości, który wielu paraliżuje i dlatego często nawet nie próbują uprawiać tej dyscypliny?
- Chorobliwy, paraliżujący lęk wysokości, ma niewielki procent ludzi - mówi Cezary Modrzejewski z GATO. - Wspinam się już 16 lat i widziałem takich osób może z jeden procent.
Ile kosztuje taka przyjemność? Jeśli chcemy kupić sobie własny sprzęt, komplet (lina, buty wspinaczkowe, uprząż i ekspresy) to wydatek rzędu 1-1,5 tys. zł.