www.pomorska.pl/wloclawek
Więcej informacji z Włocławka znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/wloclawek
Kup Gazetę Pomorską przez SMS
Kup Gazetę Pomorską przez SMS
Kup Gazetę Pomorską przez SMS - kliknij
Związki weszły w spór zbiorowy z szefostwem spółek, tworzących grupę "Energa" w ubiegłym roku. Do strajku przymierzały się kilkakrotnie. Zorganizowały manifestację przed siedzibą w Gdańsku. W końcu decyzja zapadła - strajk odbędzie się 21 czerwca. - Postaramy się, żeby akcja nie była dotkliwa dla odbiorców prądu - mówi Józef Adamczewski, przewodniczący "Solidarności" w oddziale toruńskim "Energi".
Związkowcy zapowiadają, że pomimo strajku usuwane będą awarie, ale te najpoważniejsze - m.in. zagrażające życiu i zdrowiu, mające wpływ na bezpieczeństwo państwa. Przeciwko czemu związki będą protestować? - Przeciwko łamaniu prawa - odpowiada Józef Adamczewski.
Zarząd "Energi" zapowiedział m.in. podwyżkę płac oraz ujednolicenie systemów wynagrodzeń poprzez wprowadzenie jednego układu zbiorowego w spółkach grupy. - Faktyczną osią sporu okazało się żądanie bezpośredniego wpływu związków zawodowych na zarządzanie spółkami - twierdzi rzeczniczka Beata Ostrowska. -Spełnienie tych oczekiwań oznaczałoby w praktyce blokowanie przez szefów związków zawodowych koniecznej restrukturyzacji.
Brak porozumienia nie oznacza jednak, że pracownicy zostaną bez podwyżek, a procesy restrukturyzacyjne będą wstrzymane. Grupa Energa zapewnia, iż zminimalizuje skutki strajku i że nie wpłynie on na świadczone przez spółkę usługi.
Udostępnij