26-letni kierowca golfa wpadł podczas rutynowej kontroli drogowej w Lipnie. - Policjanci poprosili go o dowód rejestracyjny. Ich uwagę zwróciły daty potwierdzające aktualność badań technicznych pojazdu. Wyglądały na przerobione długopisem - mówi sierż. szt. Małgorzata Małkińska, oficer prasowa Komendanta Powiatowego Policji w Lipnie. - Po sprawdzeniu w systemach policyjnych okazało się, że podejrzenia funkcjonariuszy dotyczące autentyczności dokumentu potwierdziły się. Auto od dawna nie było dopuszczone do ruchu przez uprawnionego diagnostę. Właściciel nie dopełnił też w wyznaczonym czasie obowiązku jego przerejestrowania.
>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<
Mężczyzna już usłyszał zarzut z art. 270 kk, czyli przerobienia dowodu rejestracyjnego i posłużenia się nim podczas kontroli drogowej jako autentycznym. 26-latek dobrowolnie poddał się karze. Nie uniknął także mandatu za niedopełnienie obowiązku przerejestrowania pojazdu.
INFO Z POLSKI odc.19 - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju.