https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Do 2013 r. drogowcy wybudują dwa nowe mosty nad Brdą

(bog)
Nowy most nad Brdą będzie miał dwie jezdnie z dwoma pasami ruchu w każdą stronę
Nowy most nad Brdą będzie miał dwie jezdnie z dwoma pasami ruchu w każdą stronę ZDMiKP
Drogowcy przedstawili w końcu projekty dwóch najważniejszych inwestycji drogowych w mieście - budowy linii tramwajowej do dworca PKP i przedłużenia ulicy Ogińskiego. Prace ruszą już wiosną przyszłego roku.

www.pomorska.pl/bydgoszcz

Więcej informacji z Bydgoszczy na stronie www.pomorska.pl/bydgoszcz

A tak będzie wyglądać tramwajowa przeprawa, która stanie przy moście im. Królowej Jadwigi
A tak będzie wyglądać tramwajowa przeprawa, która stanie przy moście im. Królowej Jadwigi ZDMiKP

A tak będzie wyglądać tramwajowa przeprawa, która stanie przy moście im. Królowej Jadwigi
(fot. ZDMiKP)

W przypadku przedłużenia ulicy Ogińskiego (prawie 200 mln złotych) najważniejsze będzie połączenie dolnego z górnym tarasem miasta. I to nie byle jakie.

- Droga już na wysokości Focus Parku będzie wznosić się nad ziemią, by estakadą przejść nad Jagiellońską, terenami PKSu, Brdą i Toruńską, za którą wbije się w skarpę i już po ziemi dojdzie do ulicy Wojska Polskiego - wyjaśnia Jan Siuda, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy.

Najbardziej spektakularnym elementem ponad 1,5-kilometrowej trasy będzie most nad rzeką. 220-metrowa konstrukcja zawiśnie bowiem na widowiskowym pylonie w kształcie dwóch podków. - Projekt jest już zaakceptowany, ale myślimy jeszcze nad zmianą zaproponowanego koloru mostu, na przykład na barwy miasta - mówi prezydent Konstanty Dombrowicz.

Jeszcze większe zmiany przyniesie ze sobą budowa linii tramwajowej do dworca PKP (około 100 mln złotych). W tym przypadku korekta dotknie przede wszystkim skrzyżowania Królowej Jadwigi z Focha, gdzie powstanie przesiadkowy węzeł z przystankami dla tramwajów i autobusów. Dalej trasa pobiegnie ulicą Naruszewicza i kolejnym, nowym mostem na Brdą do ulicy Dworcowej.

- Na wysokości skrzyżowania z ulicą Matejki torowisko zakręci w lewo w kierunku dworca PKP, gdzie znów skręci w prawo i wzdłuż Zygmunta Augusta pobiegnie do pętli przy Rycerskiej - wyjaśnia Siuda.

Inwestycja wymagać będzie m.in. wyburzeń kilku budynków, w tym Vanila Clubu na skrzyżowaniu Warszawskiej z Zygmunta Augusta oraz kompletnej przebudowy tej ostatniej ulicy.

Oba projekty są w ostatniej fazie przygotowań. - W lutym chcielibyśmy ogłosić przetargi, które wyłonią wykonawców robót i wiosną ruszyć z pracami - zapowiada Siuda. Zaraz dodaje, że inwestycje potrwają maksymalnie do 2013 roku, ale w przypadku Ogińskiego jest szansa na skrócenie terminu nawet o 12 miesięcy. - Wszystko zależy od sprawności wykonawcy - mówi. W obu przypadkach miasto może liczyć na dofinansowanie UE - do 50 procent kosztów.

Wkrótce na łamach "Pomorskiej" zamieścimy szczegóły dotyczące inwestycji.

Komentarze 18

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

L
Leszek
Z tym mostem przez Brdę to będzie tak jak z ulicą Kamienną , miała odciążyć i usprawnić przejazd z Fordonu do Grunwaldzkiej . I co ?jedna wielka lipa. Szybciej przejedzie się dawną Fordońską niż nową trasą. Jakiś niedouczony projektant zapomniał zaprojektować bezkolizyjne skrzyżowania.Co kilkaset metrów światła Wyszyńskiego, Sułkowskiego, Gdańska . A jak się przejedzie Artyleryjską to już koszmar. Przejechać odcinek przez Jachcice do ronda przy Koronowskiej , graniczy z ..... A miała to być szybka trasa,niech cholera ich weźmie. I tak samo będzie z mostem na Wzgórze Wolności .Zamiast pociągnąć trasę dalej w powietrzu nad Wojska Polskiego i wyprowadzić ją na Inowrocław to nie!!!!! , wjadą na skrzyżowanie z Wojska Polskiego i zablokują całkiem wyjazd ze strony Kapuścisk . Już widzę te korki na skrzyżowaniu końcówki nowego mostu i Wojska Polskiego , a następnie Wojska P. i Kujawskiej . Może to ten sam projektant robił plany . A jak panowie nie potraficie zaprojektować z głową to się bierzcie za projektowanie piaskownicy dla dzieci na osiedlach , ale pewnie i to byście spieprzyli.
G
Gość
A budynek "Akademickiej Przestrzeni Kulturalnej" dostał już pozwolenie na przebudowę, zmianę sposobu użytkowania nie mówiąc już o odbiorach budowlanych czy teren WSG to państwo w państwie?
~student~
Po co robic przystanek przy WSG? Skoro bedzie przystanek przy FOcha to niech te leniwe studenty dojda te marne 100 m do swojej kochanej uczelni. Wiadomo ze raczej chodzi o darmowa reklame nazwy WSG (oczywiscie kosztem ogolu) i danine miasta dla p. Sikory wlasciciela WSG.

Pozdr

PS
Aha caly czas isteniej konflikt wybudowanej sali gimanstycznje na terenie WSG z miejskim planem zagospodarowania, chyba chodzi o 1,2m. Czy juz jest nakaz zmiany inwestycji. Oddajmy bulwary miejskie nad Brda od Krolowej Jadwigi do Focha mieszkancom, wszystkim mieszkancom.
T
Tubster
W dniu 18.12.2009 o 17:27, simon napisał:

A co Twoim zdaniem oznacza "droga strategiczna"? Bo w moim pojęciu kolejne połączenie rozdzielonych rzeką północnych i południowych dzielnic miasta, w zatłoczonym śródmieściu Bydgoszczy, jest inwestycją nawet bardzo strategiczną! To nie ma być trasa tranzytowa (Bernardyńska też jest nią już tylko w pewnym stopniu), lecz łącznik dwóch połówek miasta, odciążający sąsiednie zakorkowane przeprawy. Z chwilą oddania tej trasy do użytku Sułkowskiego-Ogińskiego staną się ulicami zbiorczymi, zbierającymi ruch z północno-śródmiejskich dzielnic w kierunku południowych osiedli. Do tego właśnie te ulice zostały wykonane w dwupasmowej formie. Zresztą trasa ta zyska w praktyce charakter "tranzytu wewnątrzmiejskiego" - że tak to określę - poprzez swój bezkolizyjny przebieg ponad zatłoczonymi przecznicami Jagiellońską i Toruńską. Dlatego przejazd nią będzie prawdopodobnie znacznie szybszy, niż sąsiednimi trasami przebijającymi się przez zakorkowane ronda. I dlatego popieram któregoś z przedmówców, że trasa powinna mieć po 3 pasy ruchu w obu kierunkach.Co do przebiegu trasy na górnym tarasie - jesteś w błędzie, ponieważ jest zarezerwowany pas terenu pod jej przedłużenie do ul. Glinki. Docelowo będzie to więc arteria niemalże od północnej do południowej granicy miasta. Przy czym obecny projekt kończy się na włączeniu estakady do Al. Wojska Polskiego, natomiast czy fundusze i wola budowy ostatniego odcinka trasy znajdą się za 5, 15, czy... 50 lat - tego nie podejmuję się wróżyć :P Ad. 2-4: Nie będę się wypowiadał na podstawie jednej okrojonej wizualizacji, zresztą co do wyglądu każdy ma swoje zdanie, co nawet widać po cytowanych przeze mnie postach dwóch forumowiczów :P Jak to mówią: gdzie dwóch Polaków, tam trzy opinie na ten sam temat :lol: Ad. 1 i 5-6: Bydgoscy urbaniści zaplanowali tę trasę co najmniej... 50 (słownie: pięćdziesiąt) lat temu. A może i wcześniej, bo już na planie miasta z czasów okupacji są jakieś zarysy projektowanej przeprawy przez Brdę w tym miejscu. Pod kątem tej właśnie trasy zbudowano w latach 70. szeroką ul. Ogińskiego, później modernizowano także Sułkowskiego. W latach 80. podczas budowy osiedli na Wzgórzu Wolności i osi komunikacyjnej południowej skarpy, Al. (wówczas Ludowego) Wojska Polskiego, od razu wykonano w odpowiednim miejscu skrzyżowanie i dwujezdniowy zjazd... donikąd - czyli do zaplanowanej już dawno trasy. Zarezerwowano też wówczas wspomniany pas terenu na jej przedłużenie do Glinek. Po pół wieku nadszedł czas realizacji...W deficycie mieszkań za komuny brało się lokum tam gdzie dali i skakało się pod sufit z radości. Ale wolny rynek funkcjonuje już na tyle długo, że kto chciał mógł je zamienić czy sprzedać. A jeśli jesteś właścicielem nieruchomości "od pokoleń", to miałeś pół wieku, żeby pomyśleć i ją w porę opchnąć. Każdy myślący człowiek interesuje się tym, co ma w przyszłości powstać w okolicy jego zamieszkania, lub też sprawdza co jest w planach tam, gdzie planuje się przeprowadzić. Szczególnie teraz, kiedy wszystkie dalekosiężne plany urbanistyczne, plany zagospodarowania, plany rozwoju miasta itp. dokumenty są dostępne w internecie. Wcześniej trzeba było się pofatygować do urzędu - albo (w tym konkretnym przypadku) po prostu rozejrzeć się w terenie i odrobinę uruchomić wyobraźnię tudzież kojarzenie faktów - co może wyniknąć z urwanej dwujezdniówki na Wzgórzu i dziwnie szerokiej ulicy na dole... Jeśliś tego zaniedbał (może dając się omamić deweloperowi, wciąż reklamującemu "lofty w zacisznym zakątku nad rzeką"? Drogi Szymonie - nie przypuszczam, zebys po miesiacu zajrzal w to miejsce ale odpowiadam na wszelki wypadek.Punkt 2. dotyczyl konkursu na projekt mostu - to byl taki konkurs, czy go nie bylo? Nic tu nie maja do rzeczy opinie indywidualne.Punkty pozostale potraktowane hurtowo: nie jestem bezposrednio zainteresowany w zaden sposob efektami tego projektu, brzydzi mnie natomiast arogancja wybieralnej 'wladzy' lokalnej, dla wlasnych ambicji i doraznych korzysci wyborczych odgrzebujacej stare projekty bez wzgledu na to, ze po 50 latach rzeczywistosc sie troche zmienila, wlasnosc jakby odzyskala znaczenie, wyborcy (teoretycznie) sie upodmiotowili, prawo budowlane zmienilo, a po drogach jezdzi nieco wiecej pojazdow.Na koniec radze, zebys swoje fontanny elokwencji pozytkowal ostroznie, zwlaszcza snujac hipotezy o niesubiektywnosci komentarzy i glupocie komentatorow myslacych inaczej. Troche to pachnie komuna, cenzura, kacykowstem i arogancja ulamkowej inteligencji. Powodzenia.

c
cohama
Na ogół mosty podwieszane są piękne, ale widać, że jak bardzo się chce, to można zrobić nawet paskudny most podwieszany.
Do projektowania mostu wiszącego nie wystarczą same obliczenia. Trzeba mieć wyczucie proporcji i skali.
s
simon
W dniu 17.12.2009 o 15:59, ~bydgoszczanin~ napisał:

cieszą inwestycje. ale mnie osobiście dziwi inwestycja mosty łączącego wojska polskiego z ogińskiego. nie mieszkam w centrum mogę się mylić. ogińskiego a dalej sułkowskiego nie jest strategiczną drogą, ruch niewielki a droga dwupasmowa... połączy małą uliczkę modrzewiową z wojska polskiego w połowie pomiedzy większymi trasami tranzytowymi ( bernardyńska i most pomorski ). a droga dalej jak na wojska polskiego nie pójdzie ... na moje to będzie przeprawa lokalna .... łącząca osiedla .... no ale chwali się że w ogóle bedzie inwestycja, i co chyba najciekawsze, o interesującej architekturze.pozdrawiam serdecznie



A co Twoim zdaniem oznacza "droga strategiczna"? Bo w moim pojęciu kolejne połączenie rozdzielonych rzeką północnych i południowych dzielnic miasta, w zatłoczonym śródmieściu Bydgoszczy, jest inwestycją nawet bardzo strategiczną! To nie ma być trasa tranzytowa (Bernardyńska też jest nią już tylko w pewnym stopniu), lecz łącznik dwóch połówek miasta, odciążający sąsiednie zakorkowane przeprawy. Z chwilą oddania tej trasy do użytku Sułkowskiego-Ogińskiego staną się ulicami zbiorczymi, zbierającymi ruch z północno-śródmiejskich dzielnic w kierunku południowych osiedli. Do tego właśnie te ulice zostały wykonane w dwupasmowej formie. Zresztą trasa ta zyska w praktyce charakter "tranzytu wewnątrzmiejskiego" - że tak to określę - poprzez swój bezkolizyjny przebieg ponad zatłoczonymi przecznicami Jagiellońską i Toruńską. Dlatego przejazd nią będzie prawdopodobnie znacznie szybszy, niż sąsiednimi trasami przebijającymi się przez zakorkowane ronda. I dlatego popieram któregoś z przedmówców, że trasa powinna mieć po 3 pasy ruchu w obu kierunkach.

Co do przebiegu trasy na górnym tarasie - jesteś w błędzie, ponieważ jest zarezerwowany pas terenu pod jej przedłużenie do ul. Glinki. Docelowo będzie to więc arteria niemalże od północnej do południowej granicy miasta. Przy czym obecny projekt kończy się na włączeniu estakady do Al. Wojska Polskiego, natomiast czy fundusze i wola budowy ostatniego odcinka trasy znajdą się za 5, 15, czy... 50 lat - tego nie podejmuję się wróżyć

Parę pytań:
1- czy była konsultacja z mieszkańcami na temat przebiegu tego mostu?
2 - czy był konkurs na projekt architektoniczny mostu dwóch podków?
3 - czyje ambicje spowodowały wybór tak koszmarnego projektu?
4 - co na to środowisko architektoniczne, czy się ślini z satysfakcji że w ogóle COŚ się buduje?
5 - czy mieszkańcy domów których warunki życia się pogorszą (hałas, spaliny) dostaną odszkodowania?
6- czy właściciele nieruchomości wzdłuż mostu podkowińskiego dostaną odszkodowania za zmniejszoną wartość nieruchomości?
Nie dziwdzie się, że ludzie uciekają z kacykowa do normalnych miast i normalniejszych krajów.


Ad. 2-4: Nie będę się wypowiadał na podstawie jednej okrojonej wizualizacji, zresztą co do wyglądu każdy ma swoje zdanie, co nawet widać po cytowanych przeze mnie postach dwóch forumowiczów Jak to mówią: gdzie dwóch Polaków, tam trzy opinie na ten sam temat

Ad. 1 i 5-6: Bydgoscy urbaniści zaplanowali tę trasę co najmniej... 50 (słownie: pięćdziesiąt) lat temu. A może i wcześniej, bo już na planie miasta z czasów okupacji są jakieś zarysy projektowanej przeprawy przez Brdę w tym miejscu. Pod kątem tej właśnie trasy zbudowano w latach 70. szeroką ul. Ogińskiego, później modernizowano także Sułkowskiego. W latach 80. podczas budowy osiedli na Wzgórzu Wolności i osi komunikacyjnej południowej skarpy, Al. (wówczas Ludowego) Wojska Polskiego, od razu wykonano w odpowiednim miejscu skrzyżowanie i dwujezdniowy zjazd... donikąd - czyli do zaplanowanej już dawno trasy. Zarezerwowano też wówczas wspomniany pas terenu na jej przedłużenie do Glinek. Po pół wieku nadszedł czas realizacji...

W deficycie mieszkań za komuny brało się lokum tam gdzie dali i skakało się pod sufit z radości. Ale wolny rynek funkcjonuje już na tyle długo, że kto chciał mógł je zamienić czy sprzedać. A jeśli jesteś właścicielem nieruchomości "od pokoleń", to miałeś pół wieku, żeby pomyśleć i ją w porę opchnąć. Każdy myślący człowiek interesuje się tym, co ma w przyszłości powstać w okolicy jego zamieszkania, lub też sprawdza co jest w planach tam, gdzie planuje się przeprowadzić. Szczególnie teraz, kiedy wszystkie dalekosiężne plany urbanistyczne, plany zagospodarowania, plany rozwoju miasta itp. dokumenty są dostępne w internecie. Wcześniej trzeba było się pofatygować do urzędu - albo (w tym konkretnym przypadku) po prostu rozejrzeć się w terenie i odrobinę uruchomić wyobraźnię tudzież kojarzenie faktów - co może wyniknąć z urwanej dwujezdniówki na Wzgórzu i dziwnie szerokiej ulicy na dole... Jeśliś tego zaniedbał (może dając się omamić deweloperowi, wciąż reklamującemu "lofty w zacisznym zakątku nad rzeką"? kiedy gazety i inne media trąbiły już o planach budowy estakady i przyznaniu na inwestycję funduszy unijnych!) to zdaj sobie dzisiaj sprawę, że nie przyznaje się odszkodowań za... głupotę
G
Gość
Idea jest szczytna,ale budowa dwóch mostów podwieszanych dla zrealizowania czyjś ambicji lub tylko po to zeby w Bydgoszczy też był obiekt podwieszany to chyba lekka przesada... Mosty tego typu świetnie sie prezentuja ale w otoczeniu wysokiej zabudowy, jak choćby most Erazma w Rotterdamie gdy pylon wtapia się w otoczenie, a nie jak w tym przypadku zbytecznie udziwniony i toporny pylon ma zwracac na siebie uwage i górować nad miastem... A most podwieszany w okolicy starego cięzkiego mostu Królowej jadwigi z latarniami w stylu retro? to ma współgrać i tworzyc całość?? No chyba ze starty most Królowej Jadwigi ma zostac przebudowany na jakąś nowoczesną konstrukcję... Panowie nie tedy droga! W Paryżu na Sekwanie są dziesiątki mostów i widzieliście tam jakis obiekt podwieszany?? Nie, bo to nie pasuje do zabudowy i charakteru miasta!!! Jestem wielkim zwolennikiem budowy mostów podwieszanych, ale tam gdzie jest to uzasadnione, a w tym przypadku myślę, że miasto może jedynie stracic swój urok a nic nie zyskać... Pamietajmy, że budowa mostów zmienia i kształtuje miasto, więc niech to będą zmiany na lepsze...
T
Tubster
Parę pytań:
1- czy była konsultacja z mieszkańcami na temat przebiegu tego mostu?
2 - czy był konkurs na projekt architektoniczny mostu dwóch podków?
3 - czyje ambicje spowodowały wybór tak koszmarnego projektu?
4 - co na to środowisko architektoniczne, czy się ślini z satysfakcji że w ogóle COŚ się buduje?
5 - czy mieszkańcy domów których warunki życia się pogorszą (hałas, spaliny) dostaną odszkodowania?
6- czy właściciele nieruchomości wzdłuż mostu podkowińskiego dostaną odszkodowania za zmniejszoną wartość nieruchomości?
Nie dziwdzie się, że ludzie uciekają z kacykowa do normalnych miast i normalniejszych krajów.
k
klops
Szkoda że w ciągu 8 lat rządów dombrowicza, dopiero ostatni rok ma być rokiem inwestycji w mosty.
k
kobik
Zawsze jest to odciążenie mostu Pomorskiego i ulicy Bernardyńskiej Pomysł bardzo dobry Podobnie jak tramwaj na dworzec:) Oby było takich inwestycji jak najwięcej w Bydgoszczy:)
J
Jaster
OK, ale to nie lata 90 te ub. wieku, powinny być 3 pasy!!!
f
frych47
Im bliżej wyborów tym więcej takich komputerowych obrazków będziemy oglądać.
m
marek940
Pewnie.. Jeszcze wiecej mostow, a bedziemy mieszkać na ulicy! Mieszkam na Wzgorzu, i nie jestem zbyt zadowolony tym pomyslem..
Ciekawe jakby sie czuli inni mieszkancy jakby pod oknem wiadukt taki mieli.. ;|
y
yacaR1
brakuje takiej przeprawy ... ja chetnie z centrum smigne na Wzgorze pomijajac wiecznie zapchany most Pomorski
K
Karol4DC7B7
Warto robić takie projekty. Czekam na remont Dworcowej i Fordońskiej. Oraz na jeszcze nowsze projekty.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska