Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Do Ciechocinka przyjechali rolnicy-wierzyciele nieszawskiego Janturu

Jadwiga Aleksandrowicz
Zbigniew Raszka z Brzeźna (gm. Koneck) nie ukrywał rozgoryczenia, że nikt z PSL nie zainteresował się problemami rolników.
Zbigniew Raszka z Brzeźna (gm. Koneck) nie ukrywał rozgoryczenia, że nikt z PSL nie zainteresował się problemami rolników. Fot. Jadwiga Aleksandrowicz
Doniesienie o podejrzenie popełnienia przestępstwa przez zarząd nieszawskiej spółki Jantur złożył do Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku poseł Łukasz Zbonikowski z PiS. Złożenie podobnego doniesienia zapowiedział na dzisiejszym spotkaniu z rolnikami Bogdan Lewandowski (SdPl), były poseł, członek sejmiku województwa kujawsko-pomorskiego.

pomorska.pl/ciechocinek

Więcej informacji z Ciechocinka znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/ciechocinek

- Gdzie są obrońcy rolników z PSL? Gdzie wicepremier Pawlak, który był częstym gościem właścicieli Janturu? Gdzie pani wicemarszałek Ewa Kierzkowska, reprezentantka naszego regionu? Dlaczego nie reagują, gdy pół tysiąca rolników okrada firma, w której przewodniczącym rady nadzorczej jest , członek władz krajowych ich partii? - pytali na dzisiejszym spotkaniu w Ciechocinku rozgoryczeni rolnicy. ]

Przyjechało ich kilkudziesięciu. Opowiadali, jak oszukał ich Jantur.
Przypomnieli, że 8 stycznia "Pomorska" jako pierwsza poinformowała o tym, że spółka winien jest rolnikom ok. 20 mln zlotych, sprawę omawiały inne media. Mieli za złe, że nikt z PSL dotąd się tym nie zainteresował. Czy dlatego, że właściciele Janturu są powiązani z tą partią? - pytali.

Nie zaregowała na doniesienia mediów także żadna państwowa instytucja, choć Jantur nie złożył w Krajowym Rejestrze Sądowym sprawozdania finansowego za rok 2008 i 2009 i od miesięcy nie ma płynności finansowej. Mimo to nie zgłosił upadłości. Nie powiadomił też Powiatowego Urzędu Pracy, że zwalnia pracowników, a ponadto traktuje wierzycieli nierówno, bo z niektórymi rozliczył się samochodami.

Na spotkanie z radnym Bogdanem Lewandowskim, byłym posłem i radnym sejmiku kujawsko-pomroskiego przyjechało wczoraj kilkudziesięciu wierzycieli. Radny podkreślał moralną odpowiedzialnośc PSL za to, co się stało, zwłasczca że rolnicy nie ukrywali: . - Wielu rolników traktowało Jantur jako swoistą rekojmię, bo przecież nie mieściło się im w głowach, że działcze partii, która ma na sztandarach obronę chłopskich interesów, mogą ich oszukać - mówili.
Radny zaproponował, żeby teraz PSL pomogła jakoś rolnikom. - Niech ograniczą ilość plakatów wyborczych i bilbordów i przeznacą te pieniądze na pomoc rolnikom - mówił.

Na spotkanie przybyli też niespodziewanie poseł Łukasz Zbonikowski i radny sejmiku Marian Krzysztof Gołębiewski. Poseł poinformował, że w sobotę złożył doniesienie o podejrzeniu popełnieniu przestępstwa przeciwko obrotowi gospodarczemu przez spółkę Jantur oraz poprosił wskazanie innej niż aleksandrowska prokuratury do zbadania sprawy. Podobne doniesienie ma zamiar złożyć w tym tygodniu radny Bogdan Lewandowski. .

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska