https://pomorska.pl
reklama

Do ekstraligi tylko z Gwiazdą

Rozmawiał Tomasz Malinowski
Artur (pierwszy plan), choć reprezentuje klub I-ligowy, należy do ścisłej czołówki w kraju.
Artur (pierwszy plan), choć reprezentuje klub I-ligowy, należy do ścisłej czołówki w kraju. Paweł Skraba
Ma prawo czuć się jednym z głównych architektów tegorocznego sukcesu drużyny Eko-Instal/ZOOLESZCZ/Gwiazdy. Ale w zakończonym właśnie sezonie potrafił sprawić przyjemność także sobie.

Rozmowa z ARTUREM BIAŁKIEM

- Przychodząc rok temu do zespołu beniaminka pierwszej ligi spodziewałeś się, że Gwiazda zakończy rozgrywki na trzecim stopniu podium?
- W ogóle mi to do głowy nie przyszło. Sądziłem, że sezon będzie spokojny. W tym składzie personalnym chcieliśmy, owszem, powalczyć. Ale celem sportowym było uplasowanie się na bezpiecznym miejscu w środku stawki.

- Do ogólnej oceny nie wkrada się choćby szczypta niedosytu?
- Absolutnie! Z przebiegu rywalizacji jestem zadowolony. Na samym początku rozgrywek zapłaciliśmy, tak przynajmniej myślę, frycowe. Nie mieliśmy chyba do końca rozeznania co do sił rywali. Poza tym przytrafiły się nieco pechowe porażki z Lęborkiem. Gdy się jednak przyjrzeć postawie tego zespołu, to nie ma powodu rozdzierać szat.

- W drużynie byłeś, co do tego nie ma żadnych wątpliwości, prawdziwym liderem. Ciągnąłeś grę ekipy, o czym świadczą indywidualne statystyki. Trzecie miejsce w ligowym rankingu, podobnie trzecie w grach deblowych z partnerem Patrykiem Jendrzejewskim. Nic nie wspominasz jednak o sukcesach indywidualnych.
- Zdecydowanie więcej obiecywałem sobie po występie w finałach MP seniorów. Celem było uplasowanie się w czołowej 16 tenisistów. Nie poszło mi tak, jakbym chciał. Za to odegrałem się w czempionacie młodzieżowym w Częstochowie, gdzie zdobyłem dwa medale złote (debel i mikst) oraz srebrny krążek indywidualnie.

- Kibiców interesuje, czy w przyszłym sezonie będziesz nadal bronić barw Gwiazdy?
- Zanosi się, że zostanę w Bydgoszczy na kolejny sezon. Skład ekipy ma być wzmocniony i spodziewam się, że zechcemy walczyć o awans do ekstra-ligi. Fajnie byłoby grać nadal z Patrykiem Jendrzejewskim i Wiktorem Francem; z tym ostatnim regularnie trenuję w Gdańsku.

- Jak planujesz spędzić czas podczas przerwy w rozgrywkach?
- Na razie trenujemy 3-4 razy w tygodniu. W czerwcu i lipcu z Wiktorem wybieramy się do Niemiec. Będziemy, przede wszystkim, pracować, a cały wolny czas poświęcać na treningi. W sierpniu mam zamiar podporządkować wszystko na przygotowanie się do nowego sezonu.

- I pewnie będziesz chciał zostać gwiazdą pierwszej ligi...
- Pod warunkiem, że na mojej drodze nie pojawi się jakiś Chińczyk.

- W tym sezonie z Xu trudno się grało?
- W ogóle tenisiści z Azji są niewdzięcznymi rywalami. Są perfekcyjni w serwisie i odbiorze piłeczki. Poza tym grają blisko stołu; posiadają umiejętność przeprowadzenia ataku już z trzeciej piłki. Obecnie wydają się być niedoścignieni.

Czytaj e-wydanie »

Wybrane dla Ciebie

Raz w miesiącu podsypuję tym zamiolkukasa. W mig wypuszcza nowe liście

Raz w miesiącu podsypuję tym zamiolkukasa. W mig wypuszcza nowe liście

Dodatkowe 2150 złotych dla osób powyżej 75. roku życia. Jak dostać bon senioralny?

Dodatkowe 2150 złotych dla osób powyżej 75. roku życia. Jak dostać bon senioralny?

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska