https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Do gimnazjum przy I LO nie będą uczęszczać jedynie młodzi inowrocławianie

(FI)
I LO im. Jana Kasprowicza w Inowrocławiu
I LO im. Jana Kasprowicza w Inowrocławiu Fot. Zbigniew Politowski
Edukacyjny żart, tak pomysł utworzenia gimnazjum przy liceum Kasprowicza nazywa Wojciech Piniewski, wiceprezydent Inowrocławia.

Radni powiatowi w formie uchwały upoważnili starostę wraz z zarządem do podjęcia działań, w wyniku których powstać ma dwujęzyczne gimnazjum przy "Kasprze".

- Nie idźcie tą drogą, panowie! - apelują władze Inowrocławia i przypominają, że prowadzenie gimnazjów należy do kompetencji urzędu miasta, a nie starostwa.

Wskazują przy tym na zapisy stosownej uchwały. Mówi ona, że powiat może zlecić gminie realizowanie części swych zadań. W drugą stronę to prawo nie działa.

Niech się rządzą u siebie

Władze Inowrocławia przypomninają, że na utworzenie gimnazjum przy I LO zgodę wyraziło osiem gmin z naszego rejonu.

- To ciekawe. Od kiedy o tym, czy w naszym mieście ma powstać szkoła decydować może gmina wiejska Inowrocław - zastanawia się prezydent Ryszard Brejza. Przypomina on władzom powiatu, że zgodę na takie przedsięwzięcie musi w formie uchwały wydać przede wszystkim Rada Miejska.

Ratusz, w miejsce gimnazjum dwujęzycznego, proponuje utworzenie klasy dwujęzycznej w jednym ze swoich gimnazjów i oferuje zatrudnienie nauczycieli z I LO.

Taki system oświaty

Starostwo przypomina natomiast, że tworzenie szkół, których prowadzenie nie należy do zadań własnych danego samorządu umożliwiają przepisy ustawy o systemie oświaty w artykule 5 ustęp 5b. - Są to przepisy szczególne i mają za zadanie doprecyzować ogólne przepisy o samorządzie, na które powołuje się miasto - słyszymy w starostwie.

Pada też przypomnienie, że miasto przekazało już powiatowi swoje zadanie, jakim jest prowadzenie gimnazjum dla dorosłych. Starostwo powołuje się też na pozytywne stanowisko kuratora oświaty i władz poszczególnych gmin powiatu.

Szczególna szkoła

Według władz powiatu, do gimnazjum przy I LO nie będą uczęszczać jedynie młodzi inowrocławianie. Będzie to placówka szczególna, służąca uczniom z miasta, powiatu a nawet województwa. Bo zgodnie z ustawą o systemie oświaty, dla szkoły dwujęzycznej nie ustala się obwodów.

A władze miasta? Przyjmują te argumenty z przymrużeniem oka i są pewne, że bez ich zgody gimnazjum przy I LO i tak nie powstanie.

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
kujawiak
Szanowny *rodzicu*

Prawo oświatowe nie przeszkadza Tobie decydować o tym do której szkoły poślesz swoje dziecko.
Chcesz do Torunia, to posyłaj, chcesz do Bydgoszczy, wolna droga. Ale nie można wyinterpretowywać prawa i tworzyć coś, co nie jest przypisane powiatowi, czy liceom. Idąc podobnym trybem rozumowania, Pan Prezydent Brejza ma prawo zakładać klasy licealne w gimnazjach dla których jest organem prowadzącym, że nie wspomnę o wójtach i burmistrzach nawet tych biernych, miernych, wiernych powiatowi. Niech więc w każdym gimnazjum powstanie jedna klasa licealna, to przynajmniej jedna szkoła /jeśli nie więcej/ ponadgimnazjalna jest do powiatowej likwidacji. Taką klasę a może dwie na początek chce założyć Barcin. Życzę im powodzenia!
Niech każdy robi to do czego jest powołany bo zaczyna wracać Polska szlachecka, Polska przywilejów, Polska Zagłobów, brak poszanowania prawa, łamanie procedur, polski zwyczajny bajzel...
r
rodzic
Mnie jako rodzica, który niedługo będzie posyłać zdolne dziecko do gimnazjum, interesuje możliwość kształcenia w jednym ciągu z LO. Zapewnienie dziecku ciągu gimnazjum + liceum (dobre), dodatkowo z kształceniem dwujęzycznym, jest dla mnie idealnym rozwiązaniem – ci sami nauczyciele, ta sama szkoła przez 6 lat, wysoki poziom, przez co lepsze szanse rozwoju, a nie edukacyjna siekanina. Jeśli „Kasprowiczowi” nie uda się, moje dziecko prawdopodobnie pójdzie do Torunia do GiLA. Możliwość takiej nauki w rodzinnym mieście dodałaby miastu prestiżu i wyszła naprzeciw oczekiwaniom rodziców. Mam w nosie żenujące przepychanki między miastem i starostwem oraz nierealistyczne dramatyzowanie nauczycieli gimnazjów – kogo z rodziców to obchodzi. Ja trzymam kciuki za dyrektora Kaspra i powodzenie jego inicjatywy. Obecna "wspaniałomyślna" oferta miasta to właśnie edukacyjny żart – ja nie chcę posłać dziecka do molocha, z którego i tak przejdzie do innej szkoły. Gimnazjum dla 30 osób z całego powiatu, nie tylko z miasta, nie stanowi zagrożenia dla miejsc pracy nauczycieli gimnazjów, nie wiąże się też z potencjalną utratą jakichś wielkich pieniędzy przez te szkoły. Raczej mamy tu do czynienia z syndromem psa ogrodnika, który sam nie zje i drugiemu nie da. Najzdolniejsi i tak odpłyną inowrocławskim gimnazjom do Torunia lub Bydgoszczy, więc zablokowanie Kasprowi możliwości utworzenia gimnazjum nic im nie da. Wszystko rozbija się o złośliwość i upór – realnych zagrożeń dla kogokolwiek brak.
~gość~
NO tak... Potrzebne szkoły chciano likwidować!!!!
k
kujawiak
A pamiętacie jak nasz wesoły starosta chciał likwidacji liceum w Kruszwicy?
Pamiętacie jak nasz wesoły starosta chciał likwidacji Żeroma?
Teraz się panu staroście coś pozajączkowało na koniec kadencji.
Kombinuje w drugą stronę i przy okazji topi wójtów i burmistrzów wybitnych fachowców od edukacji
Już dzisiaj wójtowie i burmistrzowie odliczyć głosy od nauczycieli i członków ich rodzin.
Belfrów w ginach macie w plecy!
Nawet woźny w każdej szkole wie, że skoro można utworzyć klasę gimnazjalną lingwistyczną, to za chwilę matematyczną, polskiego, historii, biologii!!!
Chodzi o pieniądze, które chce wraz z uczniami zagarnąć powiat!!
Wypieprzyć powiaty w kosmos!
Ma racje Pan Prezydent Brejza bronić miejsc pracy inowrocławskich nauczycieli!!
Macie Państwo przykład kto myśli po gospodarsku i o wszystkim.
Ale do tego potrzeba inteligencji, tej nabytej i tej wrodzonej...
Popatrzcie kogo sobie w gminach powybieraliście.
Może w tym roku warto rozejrzeć się wśród okolicznych sołtysów?
c
ciekawski
a rzecznikiem pana Starsoty chyba jest Pan "fi"
n
nauczycielka
Nauczyciele w gminach o tym nie wiedzą! Telefonowałam do dwóch gmin i nie ma takiego co zdecydował o tym gimnazjum. Więc kto w której gminie się podpisał? Kto chodzi na łańcuchu w powiecie? To nieodpowiedzialny pomysł!
m
mikołaj
Powiat powinien studiować zapisy nie tylko jednej ustawy, ale brać pod uwagę inne. Polecam Pani Gronowskiej zapoznanie się z ustawą o samorządzie gminnym i powiatowym. Ze zrozumieniem.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska