Każdy z nich kosztował 812 tysięcy złotych. Co je wyróżnia w porównaniu z solarisami starszej generacji, które od wielu lat wożą pasażerów po Grudziądzu? Lżejsza konstrukcja, inny wygląd. I co jeszcze? - Zdecydowanie większa liczba miejsc siedzących dostępnych z niskiej podłogi - informuje Magdalena Jaworska-Nizioł, rzeczniczka prasowa ratusza.
Więcej miejsca konstruktorzy solarisa zyskali dzięki umieszczeniu zbiorników paliwa w nadkolach autobusu.
Urzędnicy twierdzą, że do nowych autobusów łatwiej jest wsiąść i z nich wysiąść. Co powinno ucieszyć zwłaszcza niepełnosprawnych i starszych pasażerów, których w naszym mieście nie brakuje. W sumie na pokład każdego z autobusów może zostać zabranych 91 osób. Jest monitoring, klimatyzacja i porty usb do ładowania telefonów komórkowych.
- Długość autobusu wynosi 12 m, a szerokość 2,55 m. Pojazdy, które trafiły do Grudziądza wyposażone są w silniki o pojemności 10,8 litra i mocy 210 kW z normą emisji spali Euro 6 (to pierwsze autobusy komunikacji miejskiej z tą normą w naszym mieście) - dodają urzędnicy.
Autobusy się szybko zużywają, więc w MZK na bieżąco starają się inwestować w nowe pojazdy. Przypomnijmy, że w ubiegłym roku miejski przewoźnik kupił dwa solarisy urbino 12 U. Na tym nie koniec zakupów. Grudziądz w najbliższych latach chce dziesiątki milionów złotych zainwestować w transport niskoemisyjny. Duże wsparcie na cel można pozyskać z Unii Europejskiej, która sowicie premiuje proekologiczne inwestycje.
W ramach nowej perspektywy finansowej UE urzędnicy wzorem np. Warszawy planują zakup autobusów zasilanych bateriami elektrycznymi. Jeden taki pojazd kosztuje ok. 2 mln zł. Jest cichy i nie emituje spalin. Przypomnijmy, że sięgając po unijne pieniądze urzędnicy chcą również kupić 12 nowych tramwajów.