https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Do koszów ulicznych w Sępólnie podrzucane są śmieci z firm

(KL)
Sępólno będzie wyjątkiem, bo w innych miastach w regionie odbierane są śmieci jedynie z gospodarstwa indywidualnych
Sępólno będzie wyjątkiem, bo w innych miastach w regionie odbierane są śmieci jedynie z gospodarstwa indywidualnych Aleksander Knitter
Teraz jest tak, że w Sępólnie w ramach gminnego systemu odbierane są śmieci jedynie od odbiorców indywidualnych, a więc od gospodarstw domowych - czy to z budynków jednorodzinnych, czy z zabudowy wielorodzinnej.

Pominięte są natomiast firmy i przedsiębiorstwa, co oznacza, że firma komunalna wywozi odpadki jedynie od tych, którzy mają podpisane odrębne umowy na wywóz śmieci. Wiadomo, że są tacy, którzy minimalizują koszty prowadzenia działalności gospodarczej, oszczędzając właśnie na śmieciach.

I jak mówi "Pomorskiej" burmistrz Sępólna Waldemar Stupałkowski, później okazuje się, że kosze uliczne są przepełnione, bo podrzucane są tam śmieci. - Widać często nawet, że to są odmiennego typu odpadki - na przykład ze sklepów czy zakładów usługowych - mówi Stupałkowski.

W gminie zamierzają położyć temu kres. Stupałkowski informuje, że są w Polsce samorządy, w których już w momencie wprowadzania w życie ustawy śmieciowej zdecydowano, że firmy również będą objęte gminnym systemem. - My zdecydowaliśmy się nie robić tego za jednym razem - wyjaśnia. - Ale teraz przygotowujemy się do korekty systemu - mówi burmistrz. - Trwa właśnie praca w komisjach nad projektem zmian. Chcemy, by nowe rozwiązanie weszło w życie już od początku nowego roku.
Najprawdopodobniej na następnej sesji rady miejskiej - 30 września - uchwała nie zostanie jeszcze przyjęta, ale na następnej jest to już możliwe.

Oczywiście, nic nie będzie za darmo. Przedsiębiorcy, podobnie jak mieszkańcy, będą zobowiązani do wnoszenia na konto gminy odpowiednich opłat. Pytanie teraz, jakie stawki wprowadzić i czy powinny być zróżnicowane. Wiadomo przecież, że nie każda firma wytarza tyle samo śmieci, a do tego są też one bardzo zróżnicowane i mają ścisły związek z rodzajem prowadzonej działalności gospodarczej.

Pytamy burmistrza, czy system się bilansuje, a więc, czy wpływy od mieszkańców pokrywają rachunki, które wystawia samorządowi firma komunalna. Stupałkowski mówi, że samorząd nie musi dopłacać.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska