- Nie ma zbyt wielkiego zamieszania - podkreśla burmistrz Waldemar Stupałkowski. - Rada Miejska podjęła uchwały, pewnie, że są komentowane, ale nie tak, żeby były jakieś dramatyczne emocje.
Przeczytaj także:Starosta sępoleński: Naszym celem jest poszerzenie oferty edukacyjnej
Stupałkowski dodaje, że telefony się nie urywają na jego biurku, bo stawki nie są zbyt wygórowane - 8 zł 50 gr od osoby za śmieci posegregowane i 13 zł za nieposegregowane. - To jest prawie taki sam poziom, jaki mieszkańcy mieli do tej pory, jeśli oczywiście podpisali umowy na wywóz śmieci - mówi. - Bo jak nie, to stawka im rośnie o 100 proc.
Problemu na razie nie ma, ale może się pojawić, bo z kalkulacji samorządu wynika, że stawki mogą być za niskie...Jest obawa, że po prostu nie wystarczą na obsługę całego systemu. Ale to zmartwienie na później, gdy wszystko zacznie działać.
Tymczasem do mieszkańców docierają gońcy z urzędu, którzy przynoszą deklaracje związane z liczbą osób objętych podatkiem śmieciowym. Są one również dostępne w siedzibie urzędu w Biurze Obsługi Klienta i na stronie internetowej miasta.
Mieszkańcy domków jednorodzinnych osobiście składają deklaracje, natomiast w imieniu mieszkańców budynków wielorodzinnych robi to zarządca nieruchomości.
W magistracie przypominają też o obowiązku wypowiedzenia dotychczasowych umów z firmami wywożącymi odpady - muszą one wygasnąć do 30 czerwca tego roku. Trzeba je wypowiedzieć osobiście, może to zrobić tylko właściciel nieruchomości, urząd go w tym nie wyręczy.
Jak podkreśla burmistrz, cały czas jest prowadzona akcja informacyjna, by przybliżyć nowe zasady gospodarki odpadami. - Do domów razem z deklaracjami trafią też odpowiednie ulotki - podkreśla Stupałkowski.
Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!
Czytaj e-wydanie »