W Przedszkolu nr 49 przy ul. Grzymały-Siedleckiego w Bydgoszczy jest pięć grup maluchów. Tak już od kilkunastu lat. Możliwe jednak, że od września przybędzie dodatkowa grupa. Nie tylko w tej placówce, ale i w innych przedszkolach mogą powstać kolejne oddziały.
Przeczytaj również: Dodatkowe punkty dla przedszkolaków za mamę i tatę w pracy
Bez tłoku
To dlatego, że zgodnie ze zmianami w ustawie o systemie oświaty, od nowego roku szkolnego pójdą nie tylko dzieci z rocznika 2007 (jeśli jeszcze nie poszły do szkoły), ale także malcy urodzeni w pierwszej połowie 2008 roku.
W efekcie przybędzie uczniów w szkołach podstawowych, a zmniejszy się liczba przedszkolaków. Nie oznacza to jednak, że skoro dzieci więcej ubędzie z bydgoskich przedszkoli, to miasto automatycznie zlikwiduje miejsca.
- W nowym roku szkolnym w przedszkolach prowadzonych przez miasto planujemy utworzyć około 5,5 tysiąca miejsc - informuje Magdalena Buschmann, kierownik Referatu Organizacji Oświaty w ratuszu. - To tyle, co przed rokiem.
Oznacza to natomiast, że dzieci, które będą ubiegać się o przyjęcie do przedszkola, będą miały większe szanse na to. O ile większe, czas pokaże. Wiadomo natomiast, że nie będą to szanse zwiększone aż o 50 procent.
Dlaczego? Bo roczniki, które szykują się od września do przedszkoli to akurat więcej maluchów.
Był wyż
W latach 2008-2010 w Bydgoszczy zanotowano wyż demograficzny. W tym okresie co roku rodziło się w mieście ponad 3 tysiące dzieci.
We wcześniejszych latach przychodziło co roku na świat o około 400 bydgoszczan mniej.
Czytaj e-wydanie »