https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Domowy terror w Rypinie, mężczyzna rzucał matką o ścianę

Ewelina Kwiatkowska
Policja pojmała 42-latka
Policja pojmała 42-latka fot. nadesłane
Ujęto mężczyznę, który znęcał się psychicznie i fizycznie nad 82-letnią matką. Kobieta cierpliwie znosiła rzucanie na ścianę, duszenie, obelgi i ciągłe wyrzucanie z domu. Miarka się jednak przebrała.

Do policji dotarła informacja o staruszce przebywającej na jednym z oddziałów szpitala. Na jej ciele było wiele podejrzanych obrażeń.

- Mundurowi po rozmowie z kobietą ustalili, że za jej stan odpowiedzialny jest 42-letni syn - mieszkaniec powiatu rypińskiego - informuje st. sierż. Krzysztof Rogoziński, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Rypinie.

Syn sadysta
nie ograniczał się do wszczynania ciągłych awantur. Wykorzystywał bowiem wszelkie możliwe metody poniżania - od brutalnego szarpania po grożenie pozbawieniem życia. Domowy terror trwał już dość długo.

- Na wniosek policjantów oraz prowadzącego sprawę prokuratora mężczyzna trafił do rypińskiego aresztu - dodaje Rogoziński.

To nie pierwsze zatrzymanie oprawcy - w ubiegłym roku mężczyzna był już karany za psychiczne i fizyczne znęcanie nad matką.

Za popełnione przestępstwa grozi mu kara pozbawienia wolności do 5 lat.

Komentarze 11

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
W dniu 25.06.2009 o 21:39, bis napisał:

Może by ktoś tak łaskawie poinformował co się stało z tym oprawcą. Domyślam się, że został zwolniony po 48 godzinach bo Pan Prokurator nie zastosował najsurowszego środka zapobiegawczego tylko jakiś tam dozór policyjny. . Po upuszczeniu szpitala przez matkę będzie mógł ją nadal torturować. I tak w koło Macieju aż zatłucze babinę.


Kara dożywocia!!!!!!!!!!!!!!!
b
bis
Może by ktoś tak łaskawie poinformował co się stało z tym oprawcą. Domyślam się, że został zwolniony po 48 godzinach bo Pan Prokurator nie zastosował najsurowszego środka zapobiegawczego tylko jakiś tam dozór policyjny. . Po upuszczeniu szpitala przez matkę będzie mógł ją nadal torturować. I tak w koło Macieju aż zatłucze babinę.
Z
Znajoma
W dniu 24.06.2009 o 19:57, PANI napisał:

POPIERAM BIS!!!!!!!!!!!!!



" Bis na Prezydenta " !!!!!!!!!!!!! Z takim poparciem świat zawojujesz .
Co się zaś tyczy w/w tematu - masz racje.
P
PANI
W dniu 24.06.2009 o 10:00, bis napisał:

To nie pierwsze zatrzymanie oprawcy - w ubiegłym roku mężczyzna był już karany za psychiczne i fizyczne znęcanie nad matką. Więc ja się pytam. Czy musiało dojść aż do takiej tragegii, że ta staruszka wylądowała w Szpitalu ? Gdzie były odpowiednie służby. (Policja, Opieka Społeczna). Jeżeli oprawca był już karany rodzina powinna być pod ciągłą opieką tych służb. Sporządzona niebieska karta przez Policję przesłana do wszystkich możliwych organizacji. Jeżeli mimo skazania ten oprawca nie został osadzony w zakładzie karnym musiał mieć zaten swojego Kuratora ( zawieszenie wykonania kary i nadzór kuratora). Więc ja się pytam gdzie były wszystkie służby ?????????? Z artykułu wynika, że rzecz się dzieje na terenie powiatu, a więc nie w mieście. Do kogo ta staruszka miała się pożalić i poprosić o pomoc. Zwykłe olewanie i niedopełnienie obowiązków. Przydałyby się konsekwencje dla winnych może wreszcie w następnych przypadkach każdy robiłby to co do niego należy.



Popieram bis.

POPIERAM BIS!!!!!!!!!!!!!
G
Gość
W dniu 24.06.2009 o 10:00, bis napisał:

To nie pierwsze zatrzymanie oprawcy - w ubiegłym roku mężczyzna był już karany za psychiczne i fizyczne znęcanie nad matką. Więc ja się pytam. Czy musiało dojść aż do takiej tragegii, że ta staruszka wylądowała w Szpitalu ? Gdzie były odpowiednie służby. (Policja, Opieka Społeczna). Jeżeli oprawca był już karany rodzina powinna być pod ciągłą opieką tych służb. Sporządzona niebieska karta przez Policję przesłana do wszystkich możliwych organizacji. Jeżeli mimo skazania ten oprawca nie został osadzony w zakładzie karnym musiał mieć zaten swojego Kuratora ( zawieszenie wykonania kary i nadzór kuratora). Więc ja się pytam gdzie były wszystkie służby ?????????? Z artykułu wynika, że rzecz się dzieje na terenie powiatu, a więc nie w mieście. Do kogo ta staruszka miała się pożalić i poprosić o pomoc. Zwykłe olewanie i niedopełnienie obowiązków. Przydałyby się konsekwencje dla winnych może wreszcie w następnych przypadkach każdy robiłby to co do niego należy.


Popieram bis.
G
Gość
W dniu 24.06.2009 o 10:00, bis napisał:

To nie pierwsze zatrzymanie oprawcy - w ubiegłym roku mężczyzna był już karany za psychiczne i fizyczne znęcanie nad matką. Więc ja się pytam. Czy musiało dojść aż do takiej tragegii, że ta staruszka wylądowała w Szpitalu ? Gdzie były odpowiednie służby. (Policja, Opieka Społeczna). Jeżeli oprawca był już karany rodzina powinna być pod ciągłą opieką tych służb. Sporządzona niebieska karta przez Policję przesłana do wszystkich możliwych organizacji. Jeżeli mimo skazania ten oprawca nie został osadzony w zakładzie karnym musiał mieć zaten swojego Kuratora ( zawieszenie wykonania kary i nadzór kuratora). Więc ja się pytam gdzie były wszystkie służby ?????????? Z artykułu wynika, że rzecz się dzieje na terenie powiatu, a więc nie w mieście. Do kogo ta staruszka miała się pożalić i poprosić o pomoc. Zwykłe olewanie i niedopełnienie obowiązków. Przydałyby się konsekwencje dla winnych może wreszcie w następnych przypadkach każdy robiłby to co do niego należy.


Popieram bis.
b
bis
To nie pierwsze zatrzymanie oprawcy - w ubiegłym roku mężczyzna był już karany za psychiczne i fizyczne znęcanie nad matką.
Więc ja się pytam. Czy musiało dojść aż do takiej tragegii, że ta staruszka wylądowała w Szpitalu ? Gdzie były odpowiednie służby. (Policja, Opieka Społeczna). Jeżeli oprawca był już karany rodzina powinna być pod ciągłą opieką tych służb. Sporządzona niebieska karta przez Policję przesłana do wszystkich możliwych organizacji. Jeżeli mimo skazania ten oprawca nie został osadzony w zakładzie karnym musiał mieć zaten swojego Kuratora ( zawieszenie wykonania kary i nadzór kuratora). Więc ja się pytam gdzie były wszystkie służby ?????????? Z artykułu wynika, że rzecz się dzieje na terenie powiatu, a więc nie w mieście. Do kogo ta staruszka miała się pożalić i poprosić o pomoc. Zwykłe olewanie i niedopełnienie obowiązków. Przydałyby się konsekwencje dla winnych może wreszcie w następnych przypadkach każdy robiłby to co do niego należy.
b
bis
I jak zwykle na tym forum.Dyskusja będzie na temat "kto jak przeczytał lub zinterpretował " , a nie nad meritum sprawy. SAMI CENZORZY. Ktoś kiedyś tą przywarę zarzucał "Wice".
G
Gość
W dniu 23.06.2009 o 15:45, Gość napisał:

A może Tobie potrzebny okulista lub masz klopoty z czytaniem.


"I nie grzmisz" dobrze zauważył. Błąd został już poprawiony, ale było miarka się "przerwała".
G
Gość
W dniu 23.06.2009 o 12:14, i nie grzmisz? napisał:

"miarka się przebrała" a nie "przerwała" Pani redaktor....



A może Tobie potrzebny okulista lub masz klopoty z czytaniem.
i
i nie grzmisz?
"miarka się przebrała" a nie "przerwała" Pani redaktor....
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska