Tuż przed godziną 16:00 dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Grajewie odebrał telefon o zdarzeniu drogowym. Męski głos prosił policjantów o pomoc. Mówił, że na drodze do Rybczyzny była kolizja i to właśnie on jadąc passatem zderzył się z drzewem. Natychmiast w ten rejon został wysłany policyjny patrol. Na miejscu mundurowych przywitał 25-letni białostoczanin. Wyraźnie pijany z rozbrajającą szczerością wybełkotał, że zjechał z drogi i roztrzaskał auto o drzewo. Dodał, że jest pijany, nie ma prawa jazdy, a samochód jest własnością przyjaciółki.
Badanie alkomatem potwierdziło jego prawdomówność. Urządzenie wskazało 1,3 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. W zderzeniu mocno rozbity został przód pojazdu. Mimo takich uszkodzeń, podróżujący samotnie kierowca wyszedł z kraksy bez szwanku. Rozbite auto oddane zostało przerażonej właścicielce - jak się później okazało - towarzyszce jego letniego wypoczynku.
Mężczyzna odpowie teraz przed sądem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Ksiądz ze "Złotopolskich" wybrał sutannę, bo kochał się w mężczyźnie?!
- Porwała Mateuszka w "M jak Miłość". Nieznana historia Joanny Kasperskiej
- Aktorka Lena Góra prawie pokazała widowni obnażony dekolt! To działo się na scenie
- Maffashion i Michał mają wspólne plany po "TzG". To sporo mówi o ich relacji