- Powiedział, że tak było podczas ubiegłorocznych kontroli i tak będzie na rękę i im, i nam - dodaje pracownik (jego dane do wiadomości redakcji).
Czytaj też: Coraz więcej przedsiębiorców ćpa! Dlaczego to robią?
Sklep był nieczynny od 1 do 3 września, czyli w czasie kontroli, które trwały w całej Polsce. W województwie kujawsko-pomorskim podobnie postąpiło ośmiu innych właścicieli tzw. smart shopów. To ponad jedna trzecia wszystkich istniejących w tym województwie.
Na przełomie sierpnia i września 2009 roku było zaledwie kilka sklepów, które handlują dopalaczami. Pod koniec czerwca tego roku - 21, a miesiąc później już - 26.
Czytaj też: W całym kraju trwają kontrole sklepów z dopalaczami
Nie są jeszcze znane wyniki inspekcji. - Czynności kontrolne są w toku, a ewentualne nieprawidłowości będą znane po ich zakończeniu, czyli pod koniec września - tylko tyle może ujawnić Elżbieta Domagała, rzeczniczka prasowa Urzędu Kontroli Skarbowej w Bydgoszczy.
Służba celna, inspekcja handlowa i urzędy skarbowe sprawdzały m.in. to, czy towary pochodzą z legalnych źródeł.
