71-letni mężczyzna beztrosko stał na przystanku MZK, rozglądając się za autobusem. Moment nieuwagi wykorzystał złodziej, który wyrwał mu z ręki saszetkę z pieniędzmi i zaczął uciekać w siną dal. Nie przewidział jednak tego, że ktoś będzie go ścigać. A tak - na jego nieszczęście - właśnie było. Na kradzież zareagował świadek, który właśnie wychodził z banku przy Olsztyńskiej - mówi Wioleta Dąbrowska - rzecznik toruńskiej policji.
16-letni złodziej trafił w ręce policji. Czeka go rozprawa przed Sądem Rodzinnym. Nurtuje pytanie, czy każdy z nas miałby tyle odwagi, by zareagować na kradzież?.
Jednak do tych wypowiedzi trzeba podejść z pewną rezerwą. Bo co innego mówić, a co innego robić. Godny pochwalenia czyn mężczyzny, który złapał złodzieja zostanie nagrodzony. Z rąk samego komendanta toruńskiej policji dostanie prezent. Prawdopodobnie będzie to album. Nagroda symboliczna, czyn jak najbardziej bohaterski.