https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dotacja dla przedszkoli w Chojnicach jest zbyt niska. Wzrosną opłaty?

Przedszkola starają się zapewnić dobrą opiekę małym chojniczanom, ale dyrektorki narzekają na współpracę z ratuszem
Przedszkola starają się zapewnić dobrą opiekę małym chojniczanom, ale dyrektorki narzekają na współpracę z ratuszem Fot. ALEKSANDER KNITTER
Dyrektorki przedszkoli skarżą się, że to, co dostają z ratusza, nie wystarcza na bieżące potrzeby. Uważają, że coś trzeba zmienić.

Dyrektorki niepublicznych przedszkoli napisały pismo do ratusza w sprawie naliczanej im dotacji. Dostał je nie tylko burmistrz, ale także radni.

Panie proszą o rozważenie, czy punktem odniesienia do obliczania dotacji dla przedszkoli Chojnic nie powinny być Brusy zamiast Człuchowa, względnie czy dotacja mogłaby być na poziomie 85 proc., a nie 75.

Powód? Dotacja z miasta nie wystarcza na pokrycie bieżących potrzeb - kosztów wynagrodzeń i ich pochodnych. Jeśli taka sytuacja potrwa dłużej, to albo trzeba będzie podnieść opłatę stałą od rodziców, albo zlikwidować kuchnie w placówkach, gdzie one są. Ani jedna, ani druga opcja nie są zbyt zachęcające. Ale z rozeznania, jakie poczyniły dyrektorki wynika, że dotacja dla nich rażąco odbiega od tych, jakie są w innych miastach w kraju.

Dlatego proszą o wnikliwe rozważenie problemu i zastanowienie się, czy zamiast Człuchowa jednak Brusy nie mogłoby być punktem odniesienia - tam jest podobny standard ze stacjonarną kuchnią, gdy w Człuchowie - catering.

- Analizujemy sytuację i koszty - wyjaśnia burmistrz Arseniusz Finster. - Rozmawiamy też z Człuchowem. Problemem jest wzorzec naliczania dotacji, korzystny dla urzędu, niekorzystny dla przedszkoli. Niezbędne są opinie prawne. Nie chcę, żeby ktoś mi zarzucił, że uprawiam lobbing prywatnych przedszkoli... .

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska