https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dotacje unijne. Rolniku, przestrzegaj tych zasad

Katarzyna Hejna [email protected] tel. 56 619 99 13
Dotacje unijne mogą przepaść, jeśli gospodarze nie będą dbali o środowisko, zwierzęta i rośliny. Sprawdź więc, na co musisz uważać
Dotacje unijne mogą przepaść, jeśli gospodarze nie będą dbali o środowisko, zwierzęta i rośliny. Sprawdź więc, na co musisz uważać Monika Wieczorkowska
- Mąż skończył kurs chemizacyjny, kupiliśmy opryskiwacz z atestem, dbamy o to, by zwierzęta miały zawsze czystą wodę i odpowiednie kojce - wylicza Alicja Głowska z Posługowa (pow. żniński). Od tego roku wchodzą nowe wymagania dotyczące ochrony przyrody.

Wymogi wzajemnej zgodności (czyli cross-compliance) są wprowadzane stopniowo w całej Unii Europejskiej. Kraje, które dołączyły do Wspólnoty w 2004 roku, mają na ich wdrożenie więcej czasu.

Aby nie szkodzić

Nakazują prowadzenie gospodarstwa w taki sposób, aby nie szkodzić środowisku naturalnemu. Określają więc szczegółowo, jak należy dbać o "zdrowotność roślin", czyli m.in. przestrzegać norm dotyczących stosowania nawozów i środków ochrony roślin oraz stosować zasady dbania o zwierzęta gospodarskie.
Przestrzeganie tych wymogów jest kontrolowane przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa oraz Inspekcję Weterynaryjną.

Wprowadzanie ich w Polsce zostało podzielone na trzy etapy (zob. infografikę). Pierwszy rolnicy mają już za sobą. Kujawsko-pomorscy gospodarze poradzili sobie z nim całkiem dobrze i uchybienia, których się dopuścili nie były znaczące. Najczęściej nieprawidłowo znakowali zwierzęta, naruszali zasadę nakazującą wykaszanie łąk, pastwisk i ugorów.
Drugi etap właśnie się rozpoczyna. Tym razem, poza m.in. pilnowaniem terminów rejestracji bydła, świń, owiec i kóz, trzeba będzie szczególnie dbać również o odpowiednie traktowanie zwierząt gospodarskich.

ARiMR informuje, że będzie sprawdzać, czy w gospodarstwach zajmujących się hodowlą nie są stosowane niektóre związki (o działaniu hormonalnym, tyreostatycznym i beta-agonistycznym). Powodują one znaczny i szybki przyrost masy ciała. Dlatego, jak podaje agencja, ich stosowanie jest w zasadzie zabronione. Wyjątek stanowi używanie takich substancji do leczenia zwierząt pod ścisłą kontrolą lekarza weterynarii.
Sprawdzane będą również zasady stosowania produktów biobójczych (np. trutek na gryzonie i na owady), a także ewidencja ich stosowania.

Również sposób postępowania z niebezpiecznymi odpadami (są to np. opakowania po środkach chemicznych) będzie podlegał kontroli.
- Zużyte pojemniki po środkach chemicznych przekazujemy specjalnemu odbiorcy, u którego też kupujemy te chemikalia - informuje Alicja Głowska.
Dmuchają na zimne

To nie wszystko. Sprawdzane będą również zasady stosowania produktów biobójczych (np. trutek na gryzonie i owady). Co, jeśli kontrolerzy stwierdzą, że rolnicy dopuścili się uchybień w przestrzeganiu zasad? W takiej sytuacji mogą zostać nałożone na nich sankcje finansowe. Polegają na obcięciu przez agencję części należnych dopłat. W skrajnych przypadkach mogą zostać całkowicie odebrane.

U państwa Głowskich jeszcze nie było kontroli, ale dmuchają na zimne. - Czekamy na wizytę doradcy, który oceni nasze gospodarstwo - informuje Alicja Głowska. - Będę spokojniejsza, jeśli dowiem się, czy i co musimy jeszcze ulepszyć.

Rolnicy, którzy chcą uzyskać ocenę swojego gospodarstwa pod kątem spełniania "Wymogów wzajemnej zgodności" mają do dyspozycji np. doradców z izb rolniczych i ośrodków doradztwa rolniczego. Koszty takiej usługi mogą być w znacznej części zrefundowane (do 80 proc.) przez ARiMR w ramach "Korzystania z usług doradczych przez rolników i posiadaczy lasów".
Od tego roku miały obowiązywać wymogi w ramach tzw. dobrostanu zwierząt. Ale Polska wnioskowała o przesunięcie tego terminu i rolnicy mają czas na dostosowanie gospodarstw (do kolejnych zasad) jeszcze do 2013 roku.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska