Według wicedyrektora szpitala klinicznego MSWiA, największym problemem czwartej fali COVID-19 jest niska dostępność łóżek respiratorowych. - Prośby o pomoc w najcięższych przypadkach SARS-Cov-2 dostaję na przykład z Sanoka - mówił w Polsat News ekspert.
Zaczyński podkreślił, że z jego obserwacji w szpitalu wynika, iż "praktycznie wszystkie osoby w ciężkim stanie to osoby niezaszczepione". Jak dodaje, ponosimy w ten sposób ryzyko społeczne i indywidualne.
Zaczyński zaznacza, że niezaszczepieni, którzy przez zakażenie COVID-19 znajdują się w ciężkim stanie, żałują, że się nie zaszczepili. Jego zdaniem szczepienie jest "najlepszym sposobem walki z zachorowaniami". - Nie każdy z nas przejdzie koronawirusa ciężko, ale w oczach osób, które leżą na oddziale covidowym, widać żal, że się wcześniej nie zaszczepiły - wskazał.
Wicedyrektor szpitala stwierdził, że nie widzi żadnych negatywnych aspektów szczepienia. - Dziwi mnie, że społeczeństwo, które nie ma wiedzy medycznej, nie bierze przykładu z medyków, którzy są niemal w stu proc. zaszczepieni - mówił ekspert. Przyznał, że rozumie zmęczenie pandemią, ale maseczki dalej obowiązują.
- Nosząc maskę wyrażamy szacunek do drugiej osoby. Ta maska nas nie chroni, jeżeli ktoś z drugiej strony jej nie ma i będzie na nas oddziaływał - wyjaśnił dr Zaczyński.
Ekspert mówił także, że wirus mutuje, staje się "bardziej zjadliwy i szybciej się rozprzestrzenia". - Wirus nauczył się, zmutował, znalazł sobie młodszego żywiciela (...). Wirus walczy o przetrwanie, a my walczymy żeby go zniszczyć. To jest taka swego rodzaju wojna, a on będzie szukał sobie nowych żywicieli - przekonywał gość Polsat News.
Według danych Ministerstwa Zdrowia z niedzieli, w ciągu ostatniej doby wykryto 7145 nowych zakażeń koronawirusem. Zmarło łącznie 9 osób.
