Dramat babci i wnuczka z Torunia w programie "Alarm!" TVP

Zobacz wideo: Rynek pracy odporny na pandemię

Ta sprawa mocno poruszyła naszych Czytelników. Dotyczy 10-letniego chłopca z Podgórza, który tymczasowo trafił pod opiekę 72-letniej babci na Bydgoskim Przedmieściu. Stało się tak, bo rodzice chłopca się rozwodzą. Matka od dawna jest niewydolna wychowawczo, a ojciec przebywa w Skandynawii i jak twierdzi, nie ma możliwości zająć się chłopcem. Kolejny rok o skuteczną reakcję walczy starsza siostra dziesięciolatka.

Seniorka była przez wnuka wyzywana, szantażowana, a nawet bita. Redakcję "Nowości" o interwencję poprosili sąsiedzi, którzy zresztą wcześniej wzywali też już policję. Okazało się, że sprawa tej rodziny od dość dawna jest już w zainteresowaniu Miejskiego Ośrodka Pomocy rodzinie i policji w Toruniu. Do sądu rodzinnego kierowane były dwa wnioski o tzw. wgląd w sytuację. 10-latek jest agresywny, powinien być objęty profesjonalnym wsparcie terapeutycznym. Konieczna jest też decyzja sądu co do opieki nad nim, miejsca pobytu, środków wychowawczych.

Tropem naszych publikacji udała się ekipa programu interwencyjnego "Alarm!" TVP. Reporter Piotr Sułek rozmawiał m.in. z członkami rodziny 10-latka i pracownikami socjalnymi. Usiłował też poznać stanowisko sądu. Co z tego wynikło? Ekipa pracowała w Toruniu w minionym tygodniu. Program na ten temat, z naszym udziałem, obejrzeć będzie można w najbliższy czwartek, 4 listopada. "Alarm!" na antenie pierwszego programu TVP emitowany jest o godzinie 20.10.

"Alarm!" ma również swój profil na Facebooku i stronę internetową: http://alarm.tvp.pl/