Po tym jak prezes ROTR Mariusz Trojakowski podał się do dymisji, zakładem zaczął kierować wiceprezes Jacek Smoliński. W czerwcu na spotkaniu z rolnikami, wobec których mleczarnia ma poważne zobowiązania, przedstawiał wizję ratowania spółdzielni z niemal 100-letnią historią.
Przypominamy:**ROTR broni się przed upadłością. Nowy szef spółdzielni przedstawił wizję działań**
Smoliński mówił o tajemniczym inwestorze, który na początku lipca miał przekazać 20 mln zł, co pozwoliłoby na częściowe uregulowanie zobowiązań. Inwestora jednak nie ma, pieniądze na konto ROTR-u nie wpłynęły, nie spłacono żadnych długów.
Strefa AGRO Kujawsko-Pomorskie także na Facebooku. Dołącz do nas
Sytuacja jest dramatyczna, ponieważ chodzi o około 200 miejsc pracy oraz około 700 rolników i udziałowców.
W lipcu ROTR złożył do sądu dwa wnioski - jeden o restrukturyzację, drugi o upadłość. W pierwszej kolejności rozpatrywana jest restrukturyzacja.
- Nie ma decyzji w sprawie żadnego ze złożonych przez nas wniosków. Został jedynie wprowadzony nadzorca sądowy. Do czasu podjęcia decyzji przez sąd jesteśmy w stanie zawieszenia. By wprowadzać plan naprawczy potrzebna jest zgoda na restrukturyzację – dodaje Jacek Smoliński.
Tutaj przeczytasz więcej o problemach mleczarni ROTR
Zobacz koniecznie - Uważaj! Skuteczna egzekucja komornicza może pozostawić cię z niczym: