Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ROTR broni się przed upadłością. Nowy szef spółdzielni przedstawił wizję działań na spotkaniu z rolnikami i pracownikami

Karolina Rokitnicka
Nowy szef ROTR Jacek Smoliński mówił o planie działań na najbliższe dni
Nowy szef ROTR Jacek Smoliński mówił o planie działań na najbliższe dni KR
Nowy szef mleczarni ROTR w Rypinie Jacek Smoliński przedstawił dziś plan działań i ratowania zakładu przed upadłością. Trwają uzgodnienia z inwestorem, który ma wziąć zakład w dzierżawę, przekazując 20 mln złotych.

Dziś w mleczarni ROTR w Rypinie odbyło się spotkanie kierownictwa spółdzielni z pracownikami, lokalnymi władzami i dostawcami mleka, wobec których firma ma poważne zaległości. To odpowiedź na częste wizyty rolników w firmie, którzy domagają się zapłaty za odstawiane mleko. Kwoty długów są różne od kilku do nawet 130 tys. zł. Część rolników nie dostała pieniędzy jeszcze za marzec.
Dotychczasowy wiceprezes Jacek Smoliński poinformował, że prezes Mariusz Trojakowski w poniedziałek złożył dymisję i dlatego od wtorku to on kieruje zakładem.

Co się stało?
Nie padła konkretna odpowiedź dlaczego prężna mleczarnia, mająca uznane produkty, realizująca jeszcze niedawno wielomilionowe inwestycje, dziś tonie w długach. Rosyjskie embargo, zawirowania na rynku mleczarskim, zmniejszająca się liczba dostawców (w ciągu 4 lat ubyło ich 350)– to tylko część powodów. Okazuje się, że obecnie firma produkuje sery, za które już wcześniej dostała zapłatę, więc nie ma przychodu . Rolnicy mówią też o niewłaściwym zarządzaniu, logistyce, nieracjonalnym zatrudnieniu w niektórych działach, wypłacaniu zaliczek na mleko.

ROTR to spółdzielnia zatrudniająca obecnie około 230 osób. Nie ma wobec pracowników zadłużenia.

Szukanie inwestorów
W maju zarząd ROTR-u podjął rozmowy z firmą Polmlek w sprawie przejęcia udziałów. Deklarowała ona, że zapłaci za nie 66 mln zł i spłaci 55 mln zł zobowiązań. W czerwcu Polmlek negocjacje zerwał, oświadczając, że nie jest już zainteresowany. Podjęto rozmowy z Mlekovitą, jednak ze względu na udziały i prawo spółdzielcze nie zdecydowała się ona na transakcję.

- Sytuacja się pogarszała. Wiemy, że dla konkurencji korzystna jest upadłość, ale my się przed tym bronimy, bo zamknięcie produkcji to obniżenie wartości zakładu o 90 procent. Jesteśmy po spotkaniu z inwestorem – konsorcjum zainteresowanym dzierżawą. Ze względu na umowę poufności nie mogę zdradzać szczegółów, Jest opracowany plan działań. Do 1 lipca trwają uzgodnienia . Wizja jest taka, że otrzymamy 20 mln zł -nie starczy to na wszystkie długi, ale na kontynuowanie produkcji. 2 lipca odbędzie się posiedzenie Rady Nadzorczej. Kolejnego dnia zgłaszamy nowy zarząd do KRS. 4-5 lipca mamy otrzymać przelew i dokonać wypłat rolnikom – mówi Jacek Smoliński.

Rolnicy postulowali, by wypłat dokonywać zaczynając od tych osób, które najdłużej czekają za płatnościami. Pytali też czy w nowym miesiącu mleko będzie odbierane. Padła deklaracja, że 1 lipca tak, a kolejne dni zależeć będą od decyzji inwestora. Po 5 lipca zaplanowano kolejne spotkanie z rolnikami. Pracownicy firmy deklarowali swoje zaangażowanie w ratowanie zakładu i pomoc w programie wprowadzenia oszczędności.

Zobacz koniecznie: Uważaj! Skuteczna egzekucja komornicza może pozostawić cię z niczym

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska