Droga leśna zmieniła się w rzekę. Jej pokonanie graniczy wręcz z cudem. Są jednak tacy, którzy muszą tędy jeździć codziennie. Inaczej nie dotarliby do szkół, pracy lub sklepu. Przeklinają więc, wsiadają do samochodów i ruszają przed siebie. Bywa, że utkną tu na dłużej. Wówczas wyciąga ich zaprzyjaźniony traktorzysta.
Na pewno są w regionie jeszcze gorsze drogi, które dotąd nie trafiły na łamy, a na to "zasłużyły". Czekam na fotki pod adresem: [email protected]