- Za tonę paszy pełnoporcjowej dla krów w ubiegłym roku zapłaciłem 1620 złotych, ostatnio tyle samo kosztowało mnie 2050 złotych! - mówi Wojciech Grabowski, rolnik z miejscowości Biskupice (pow. toruński), który ma bydło mleczne. Dodaje, że ten temat często przewija się w rozmowach z kolegami - rolnikami.
Państwowa ziemia rolna - ile jej jest?
Mleko droższe, ale pasze też podrożały
- Drożejące pasze bardzo podnoszą koszty produkcji - zauważa gospodarz z Biskupic. - Produkcja mleka dotąd była opłacalna i mam nadzieję, że tak pozostanie.
Niedawno była nieznaczna podwyżka za surowiec dostarczany do mleczarni, ale gospodarzom nie zostało więcej w portfelach, bo pasze też podrożały.
To też może Cię zainteresować
Podobne problemy mają właściciele chlewni. - Za tonę koncentratu zapłaciłem ostatnio 2800 zł brutto, rok temu było to 1950 zł - twierdzi Jarosław Saldat z Dworzyska (pow. świecki), który jest producentem trzody chlewnej. - W dodatku zboża wciąż są drogie, więc aby wyjść na zero, to za kilogram tucznika musiałbym otrzymać co najmniej 6 złotych w wadze żywej. W piątek pośrednik oferował 4,20 zł za kilogram żywca, w poniedziałek (19 lipca - przyp.red.) może być jeszcze taniej.
Za dużo zależy od importu soi
Zdaniem rolnika z pow. świeckiego sytuacja ekonomiczna m.in. gospodarstw produkujących wieprzowinę oraz drób za bardzo zależy od cen soi na światowych rynkach. - Jesteśmy uzależnieni od importowanej soi i to jest błąd! - dodaje Jarosław Saldat. - No i taki jest efekt, że nawet gdy dokładamy do produkcji wieprzowiny to musimy kupować drogą soję!
A śruta sojowa jest znacznie droższa niż np. rok temu. Z danych Kujawsko-Pomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Minikowie wynika, że w czerwcu i lipcu br. śruta sojowa jest wyceniana nawet na 210- 240 zł/dt (netto), w lipcu minionego roku było to 154-210 zł/dt (także netto).
To też może Cię zainteresować
Drożeje także śruta rzepakowa. Z notowań KPODR wynika, że w lipcu 2020 roku kosztowała 109- 145 zł/dt (netto), zaś w lipcu br. to 148,20 -175 zł/dt.
Chcą znowu karmić mączkami
Rolnicy zajmujący się produkcją zwierzęcą coraz częściej podejmują temat karmienia mączkami mięsno-kostnymi.
- Przecież skarmianie krzyżowe mączkami mięsno-kostnymi byłoby bezpieczne i mogłoby obniżyć koszty produkcji - zauważa Jarosław Saldat.
