Za mało parkingów
- Drogowcy wzięli się ostro do pracy. Jednak odnoszę wrażenie, że modernizacja naszej ulicy, to zwykła kosmetyka. Wzdłuż Łokietka mieszkańcy bloków parkują bardzo wiele samochodów. Zatrzymują się tam również rodzice odwożący dzieci do żłobka, przedszkola, czy też osoby, które zima korzystają z lodowiska. Niestety, miejsc parkingowych było dotychczas bardzo mało i wszystko wskazuje na to, że po przebudowie nie będzie ich wiele więcej - stwierdził jeden z czytelników. Inna osoba dodała: - Nie wierzę, by po modernizacji Łokietka coś się zmieniło. Chodniki nadal będą rozjeżdżane przez pojazdy z powodu braku parkingów. Ludzie, którzy protestowali przeciw zmniejszeniu chodników kosztem miejsc parkingowych, powinni wreszcie przestać patrzeć na wszystko tylko pod swoim kątem.
Bez rewolucji
- Nie będzie rewolucji. Na Łokietka zrobimy nową nawierzchnię jezdni i chodniki. Przybędzie też kilkanaście miejsc parkingowych. Kosmetyczne zmiany przeprowadzone zostaną na rondzie - podkreśla Aleksandra Dolińska-Hopcia, naczelnik wydziału inwestycyjnego ratusza. Nasza rozmówczyni przypomina, że w tej części Piastowskiego projektanci i drogowcy nie mieli zbyt dużego pola do popisu. Ciasna ulica znajduje się między blokami. Nie da się więc pozyskać terenu pod większą liczbę miejsc parkingowych, tym bardziej, że za pozostawieniem szerokich chodników byli mieszkańcy, a nadmiernej wycince drzew sprzeciwiał się wydział ochrony środowiska ratusza. Tak więc na Łokietka będzie na pewno ładniej, ale tak samo ciasno.
Ulicy nie zamkną
Modernizacja pochłonie 1,3 mln zł. Trwać będzie przez kilka najbliższych tygodni. Ulica nie zostanie jednak zamknięta. Odbywać się tam będzie normalny ruch autobusów miejskich, pojazdów komunalnych i dostawczych, a także aut należących do mieszkańców bloków.