- To ważne wybory, ważniejsze od wyboru radnych - mówią wyborcy w obu miejscowościach.
W Nieszawie chodzi o burmistrza miasta, w Raciążku o wójta gminy. Dla nieszawian to nowe doświadczenie, bo burmistrz przez 20 lat nie stawał do dogrywki.
Frekwencja jest wysoka. W Nieszawie do godz. 19.00 wyższa o 1 procent od tej w pierwszej turze. Wyniosła 62 procent.
W Raciążku dwa tygodnie temu do godz. 19.00 głosowało 56, 58 procent uprawnionych do głosowania. Dziś jest ich niewielu mniej - 55, 35 procent.