Czekamy na opinie
Czekamy na opinie
Gdzie, Państwa zdaniem, powinna zostać zawieszona tablica pamięci ludzi słowa? Na elewacji kamienicy czy na ścianie "Drukarni"? A może w zupełnie innym miejscu? Czekamy na telefony: 052 3263 215, emaile: [email protected] i listy: Gazeta Pomorska, ul. Zamoyskiego 2, 85-063 Bydgoszcz.
To pytanie, na łamach "Albumu bydgoskiego", zadajemy już od dwóch lat. Temat budzi ogromne emocje wśród naszych Czytelników. Dziś publikujemy kolejne Państwa głosy.
Zadzwonił do nas pan Zenon Müller, syn drukarza. - Drukarni już nie ma, ale nazwa pozostała. Uważam, że tablica pamięci drukarzy powinna zostać zawieszona w pobliżu tego budynku, czyli na ścianie kamienicy przy ulicy Gdańskiej 10. Nie rozumiem postawy mieszkańców, którzy nie chcą się na to zgodzić. To nie do przyjęcia, by Polak toczył wojnę z Polakiem. Jednak zastanawiam się, czy ci ludzie są jeszcze Polakami? Pierwszego września każdego roku po zawieszeniu tablicy z drukarzami z Inowrocławia, Grudziądza, Złotowa i Torunia kupowaliśmy wieniec, z orkiestrą szliśmy koło kościoła Klarysek i składaliśmy kwiaty pod tablicą. W ten sposób oddawaliśmy cześć tym, których bestialsko zamordowano - wspomina nasz Czytelnik.
Nigdy dość historii
Pani Ewa Dominas pisze do nas tak: "Dziękuję za publikacje o problemach z zamieszczeniem tablic pamięci. Przykro, że w ogóle taki problem istnieje!
Siedem lat pracowałam w Zakładach Graficznych WSiP. Była to moja pierwsza praca po zakończeniu studiów i pierwsza pasja. Zauroczyła mnie magia "czarnej sztuki" i ludzie z pasją się jej oddający, dlatego z uwagą i niepokojem obserwowałam budowę centrum handlowego.
Nie podobało mi się zniszczenie miejsca pamięci ludzi słowa! Przyklasnęłam pomysłowi dla nazwy " Drukarnia" dla centrum. Jestem za tym, by tablice pamięci i tablica o historii budynku znalazły się na odrestaurowanej frontowej ścianie budynku (od strony ul. Jagiellońskiej). Myślę, że nigdy dość historii. Przemyśl upamiętnił wojaka Szwejka, a my zastanawiamy się, czy pokoleniom zostawić ślad drukarstwa w Bydgoszczy?"
Przestali być Polakami?
Z kolei w mailu od pana Leszka Chmielewskiego czytamy: "Chciałbym się również włączyć do dyskusji o miejscu lokalizacji tablicy ku czci pomordowanych drukarzy i dziennikarzy. Zostawmy mieszkańców kamienicy - Gdańska 10. Dla mnie i zapewne wielu innych bydgoszczan ludzie ci przestali być Polakami. Wstyd mi za nich. Jako lokalizację tablicy proponuję dwa inne miejsca:
- budynek muzeum - na ścianie od strony ulicy Gdańskiej,
- ogródek między kościołem Klarysek a oszklonym osłoną budynkiem "Drukarni" od strony ulicy Jagiellońskiej. Po zmianie przebiegu płotu i krzewów można byłoby wydzielić tam placyk. Postawić głaz narzutowy, a na nim umieścić tablicę.
Zdecydowanie przeciwny jestem lokalizacji tablicy na placyku przy "Drukarni". Latem rozstawiane są tam ogródki piwne, a tablica pamiątkowa wśród piwa… Nie uchodzi - jak mawiał Zagłoba".
We wnęce okien
Inny Czytelnik pisze tak: "Jako brat poległego w wojnie 1939 roku Edmunda Teclaffa (zresztą sam byłem w tej drukarni zatrudniony w latach 1948-1993) uważam za doskonały pomysł usytuowania tablicy pamiątkowej na placyku przed nowym obiektem.
Gdyby jednak w grę nie wchodziło to miejsce, proponuję zastępczo miejsce położone na "atrapie" budynku administracyjnego - na ul. Jagiellońskiej (narożnik ul. Parkowej) gdzie znajdują się "zasklepione" nie oszklone okna. W ich wnęce mogłaby zawisnąć tablica pamiątkowa (jeżeli szerokość tablicy na to pozwoli).
Miejsce to jest dostatecznie reprezentacyjne leżące na styku dwu ulic i dostatecznie widoczne.