- Dokładamy wszelkich starań, aby ustabilizować sytuację finansową firmy i zapewnić jej terminową realizację wszelkich zobowiązań, m.in. tych, które dotyczą pracowników - mówi Martin Danko, rzecznik prasowy Penta Investments, nowego właściciela Drumetu. Penta Investments zapewnia, że dba o interesy pracowników. Dowodem na to ma być fakt, że wypłaciła pensje wszystkim w lipcu i sierpniu, czyli w czasie, gdy produkcja była jeszcze wstrzymana. Jak informuje rzecznik dodatkowe środki zainwestowane przez Pentę, zarówno w kadrę pracowniczą, jak i w zakład sięgnęły już ok. 60 mln zł.
Praca zakładu została wznowiona i wkrótce planowane jest uruchomienie nowej linii produkującej liny. Obecnie szefostwo firmy koncentruje się na odbudowie zamówień, głównie lin. Jak zapewnia M. Danko kontrahenci Drumentu zanotowali już powrót firmy na rynek i większość z nich zdecydowała się na złożenie nowych zamówień.
Udało się również dojść do porozumienia ze związkami zawodowymi w sprawie redukcji zatrudnienia o 20 proc. Zatrudnienie w nowym Drumecie znalazło około 710 osób.
Penta kupiła Drumet w 15 lipca od syndyka masy upadłości za 120 mln. zł.
(Joanna Lewandowska)
