Dwa dziki popędziły ulicami włocławskiego Zazamcza, siejąc postrach wśród przechodniów.
Jeden został przegoniony do lasu, zaś drugiego potrąconego przez samochód musiał odstrzelić łowczy okręgowy.
O pojawieniu się zwierząt poinformował Straż Miejską przed godziną 11:00 zaniepokojony mieszkaniec Włocławka. Dziki wybiegły z lasu wprost na uliczki osiedlowe. Ranne zwierzę schowało się w krzakach nieopodal PKS-u u zbiegu ulic Obwodowej i Wienieckiej. Zostało odstrzelone, by nie stwarzać niebezpieczeństwa dla mieszkańców.
W ubiegłym latach zdarzały się już wizyty dzików nawet w centrum miasta na ulicy świętego Antoniego.
NAJLEPIEJ ODSTRZELIĆ !!!!!!!!!!!! LUDZKI WYROK NA ZWIERZĘTACH !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ZA PRZEKROCZENIE ZMNIEJSZAJĄCYCH SIĘ POŁACI LASÓW I INGERENCJI PRZEZ KOLONIZACJĘ HOMO-SAPIENS.. KTO JEST ODPOWIEDZIALNY ZA TAKĄ DECYZJĘ ??? TRZEBA RUSZYĆ TĄ SPRAWĘ !!!
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl