Jest to jeden najbardziej newralgicznych odcinków w ścisłym centrum miasta. Kierowcy powinni nastawić się na spore utrudnienia.
- Jazda ulicą Królowej Jadwigi to tragedia! - mówi nam jeden z bydgoskich kierowców. - Wszyscy jeżdżą na pamięć. Tworzą się gigantyczne korki. Kierowcy nie patrzą na znaki i wjeżdżają w przedłużenie Królowej Jadwigi przy Hotelu Brda tak, jakby to była jednokierunkowa ulica. Jadąc do pracy mijałem kilka aut, które niemal czołowo zderzyły się z autobusem! - denerwuje się bydgoszczanin.
Cały ruch, który często potrzebował aż trzech pasów, został teraz skierowany na uliczki boczne. Jadąc od Dworca PKP trzeba więc przejechać: Unii Lubelskiej, Warszawską i Fredry do Królowej Jadwigi.
Kierowco, zapomnij o Dworcowej! Zablokują aż do... kwietnia!
Objazd oznacza wprowadzenie ruchu dwukierunkowego na Warszawskiej i Fredry, oraz wahadłowej sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu tych dwóch ulic. Zdaniem bydgoskich taksówkarzy właśnie to miejsce będzie najsłabszym punktem całego objazdu. Dlatego wszyscy zgodnie radzą w miarę możliwości omijać Dworcową. Zwłaszcza, że skrzyżowanie leży na trasie objazdów wszystkich linii autobusowych wyjeżdżających spod Dworca PKP: 54, 62, 67, 79, 93, 94, 31N i 33N.
Jak to zrobić? Odpowiedź już dziś (poniedziałek) w papierowym wydaniu "Gazety Pomorskiej".
Czekamy na sygnały - jak się dziś jeździ Dworcową i sasiadującymi uliczkami? Napisz [email protected] lub zadzwoń 519-503-519
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje