Dworzec PKP w Pakości przechodzi do historii
Osobowe już od wielu lat tą trasą nie jeżdżą. Opustoszały budynek dworca przestał więc służyć pasażerom. Zamienił się w miejsce schadzek młodzieży, która tutaj paliła papierosy i piła alkohol.
Jak tylko z mieszkania sąsiadującego z dworcem wyprowadziła się lokatorka, PKP przystąpiły do rozbiórki dworca.
- Łza w oku się kręci, jak człowiek na to patrzy - wyznaje Jerzy Joachimiak, mieszkaniec Pakości.