Szefów Visscher-Caravelle rozpiera duma. Z Holandii do Grudziądza została przeniesiona bowiem produkcja trójwymiarowych dywaników. Urządzenia, które zamontowano w grudziądzkim zakładzie firmy, warte są 3,5 mln zł.
- Dodatkowo, 500 tysięcy złotych kosztowało przystosowanie hali - tłumaczy Kaliński.
Co najistotniejsze, Grudziądz jest jedynym miastem w Polsce, w którym produkuje się dywaniki 3D.
Przeczytaj też: Galeria Browar w Grudziądzu. Będzie stylowa z "duchem" starej warzelni piwa
- W całej Europie jest jeszcze tylko jedna firma, która wytwarza taki produkt - dodaje dyrektor zarządzający Visscher-Caravelle.
Czym różni się trójwymiarowy „chodniczek” od zwykłego? Przede wszystkim, jest tak zaprojektowany, żeby doskonale dopasować się do podłogi i zająć całą jej powierzchnię.
Czytaj również: Galeria Alfa w Grudziądzu - przedsiębiorcy biją się o miejsce!
Druga różnica to cena. Dywaniki 3D są średnio dwa razy droższe niż zwykłe. M.in. z tego powodu nie dostaniemy ich w sklepie motoryzacyjnym, a tym bardziej w markecie.
Grudziądzka firma produkuje je wyłącznie na zamówienie. Takich potentatów jak chociażby Peugeot.
Jeśli więc kupimy z salonu auto tej marki, jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że w jego wyposażeniu będą „chodniczki” z Grudziądza.
Przeczytaj: Park Przemysłowy w Grudziądzu chce wziąć pod skrzydła biznes. Ma na to kasę!
- Powinniśmy je również dostać u dilerów samochodów - tłumaczy Paweł Kiliński.
Visscher-Caravelle jest jednym z największych pracodawców w naszym mieście. Zatrudnia ponad 500 osób. Planowane są kolejne inwestycje. Firma chce wybudować nowy magazyn. Powstanie w Grudziądzu lub Toruniu. Decyzja jeszcze nie zapadła.
