https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dziadek z Łęcznej skazany za molestowanie wnuczki

Marcin Koziestański
2 lata więzienia w zawieszeniu na 3 lata - to wyrok jaki usłyszał Włodzimierz Ł. Mężczyzna miał w przeszłości molestować m.in. wnuczkę i córkę.

Przed Sądem Rejonowym Lublin - Wschód w Świdniku zakończył się w poniedziałek proces Włodzimierza Ł., emeryta oskarżonego o molestowanie własnej wnuczki.

67-latek z Łęcznej został oskarżony o pięciokrotne doprowadzenie w latach 1998 - 2003 małoletniej do obcowania płciowego oraz innych czynności seksualnych. Śledczy ustalili także, że łęcznianin molestował także koleżankę swojej wnuczki oraz własną córkę.

- Jednak te przestępstwa uległy już przedawnieniu, dlatego w czasie procesu mężczyzna odpowiadał jedynie za molestowanie dorosłej obecnie wnuczki - wyjaśnia Joanna Bełz, z-ca szefa Prokuratury Rejonowej w Lublinie.

Włodzimierz Ł. nie był aresztowany, więc w trakcie procesu mógł odpowiadać z „wolnej stopy”. Postępowanie z uwagi na drażliwe szczegóły zostało utajnione.

- W poniedziałek mężczyzna usłyszał nieprawomocny wyrok. Został skazany na 2 lata pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata. Zastosowano wobec niego także dozór kuratora - wyjawia nam Bełz.

Dlaczego rodzinny molestant z Łęcznej został skazany na tak niską karę? - Nie mogę zdradzić szczegółów procesu, ale kara jest podyktowana stanowiskiem pokrzywdzonej. Wnuczka bowiem nie miała roszczeń wobec dziadka - tłumaczy z-ca szefa prokuratury.

Joanna Bełz podkreśla także, że śledczy nie będą odwoływać się od wyroku. - Jest on zgodny z naszym wnioskiem, jaki przedstawiliśmy na mowach kończących proces - kwituje pani prokurator.

Dzielnicowy bliżej nas

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

a
aktywny
To wyroki LEPSZEJ KASTY
M
M
Porozwieszać plakaty nie tylko skurwiela ale podać do publicznej wiadomości dane pseudo sedziego
b
były osadzony
W dodatku w zawiaskach. Czyli hulaj dusza... Fajny sędzia, nie ma co!
o
olo
nie no q*** to jest jakis zart
.
Co dziadek zrobił sędzinie, że ma taki mały wyrok?
J
Ja
Tego typu przestępstwa nie powinny się przedawniać... Ile siły musi kosztować dziecko żeby wystąpić przeciw własnemu rodzicowi. Ile czasu musi upłynąć żeby ofiara pedofilskiego kazirodczego czynu wystarczająco dojrzała, żeby dochodzić sprawiedliwości. Nie powinno być przedawnienia...
L
LH
dał mu 'wolną stópkę' zamiast trzymać w areszcie, a w wyroku: 'ZAWIASKI', czyli WOLNOŚĆ!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska