W piątek w Strzelnie odbyła się konferencja prasowa z udziałem działaczy Polskiej Partii Pracy Sierpień'80. Dziennikarzom i pozostałym przybyłym na spotkanie organizatorzy wręczyli list, który jest adresowany m.in. do wojewody, marszałka województwa, rzecznika praw pacjenta, NFZ.
Ignorują konstytucję...
Członkowie PPP uważają, że likwidacja poradni to "haniebny przykład marginalizacji naszej wspólnoty, oraz przedmiotowego traktowania mieszkańców". Dodatkowo autorzy listu podkreślają, że pozbawianie Strzelna dostępu do specjalistycznej opieki medycznej to złamanie zasad konstytucji, gwarantującej równy dostęp do ochrony zdrowia.
"Działanie NFZ jest, naszym zdaniem, przykładem ignorancji ustawy zasadniczej, jak też jawnym pogwałceniem Europejskiej Karty Praw Pacjenta. (...) Praktyki NFZ dla nas jako społeczności odbywają się z naruszeniem zasad równego traktowania i są negatywnym zjawiskiem, dlatego nie możemy milczeć, kiedy ograniczane są nasze podstawowe prawa obywatelskie". Autorzy listu podkreślają, że mieszkańców Strzelna nie stać na dojeżdżanie do poradni w Mogilnie, dlatego rezygnują z leczenia.
"Niniejszy list jest wyrazem niepokoju społeczności lokalnej i wyrazem solidarnego żądania przywrócenia poradni specjalistycznych" - czytamy w piśmie.
Działacze PPP Sierpień'80 zamierzają zbierać pod swoim listem podpisy mieszkańców.
Na piątkową konferencję do Strzelna zaproszeni byli m.in. Bogusław Ziętek, szef PPP, dr Zbigniew Zdónek - lekarz, szef zespołu ds. zdrowia i ratownictwa medycznego Wolnego Związku Zawodowego "Sierpień 80". Organizatorzy zaprosili też radnych powiatowych i gminnych oraz wójta Jezior Wielkich i burmistrza Strzelna.
Z daleka od rzeczywistości
Działacze PPP, którzy już przygotowują się do jesiennych wyborów parlamentarnych, przedstawili szczegóły swojej akcji "Bronimy publicznej służby zdrowia".
- Decyzje zapadają na poziomie centralnym w oderwaniu od rzeczywistości. Problemem jest by nasz głos był słyszalny - mówił na spotkaniu radny powiatu Krzysztof Szarzyński.
A Piotr Dubicki, radny strzeleński dodawał: - Likwidacja poradni to sztucznie wywołany podział między Strzelnem a Mogilnem. Potwierdzał to Krzysztof Mleczko, mówiąc:- To co nam zafundowano to niepotrzebne antagonizmy. Rodzi się pytanie co jest ważniejsze: ekonomia czy zdrowie. Nie można oszczędzać kosztem zdrowia.
- Nikt nas nie słucha, nasi parlamentarzyści nie słuchają nas - dodawał burmistrz Matczak.
Jan Szarek, który przysłuchiwał się wystąpieniom podsumował: - To wszystko to są truizmy. A jaka jest panów diagnoza?
Ucięli dyskusję z radnym
Polemikę z radnym miejskim działacze z PPP ucięli kończąc konferencję. Zdążyliśmy jednak jeszcze zapytać dlaczego o likwidacji poradni oraz zmianach w nocnej opiece podstawowej rozmawia się dopiero teraz. Przecież kontrakty z NFZ negocjowano pod koniec 2010 roku, od początku roku było też wiadomo, że gmina Dąbrowa została odłączona od nocnej opieki świadczonej przez placówki powiatu mogileńskiego. Tylko Krzysztof Mleczko pokusił się, aby na to pytanie odpowiedzieć.
Tłumaczył, że to dyrekcja SPZOZ do końca negocjowała kontrakty. A radni nie wiedzieli do końca o zmianach, bo wszystko odbywało się czasie wyborów samorządowych.
Dla ścisłości dodajmy, że urzędnicy NFZ nie dają nadziei na przywrócenie poradni. Już kilka tygodni temu przekonywali nas, że opieka medyczna w powiecie jest zapewniona.
Czytaj e-wydanie »