Działkowcy alarmują: "Na naszych ROD-ach wybudują bloki". Takie zmiany szykują się w ogródkach działkowych

Nowe przepisy zagrażają ogródkom działkowym, wiele ogródków trafi w ręce deweloperów - alarmują kujawsko-pomorscy działkowcy.

- Na tym przykładzie pokażę, czym są ROD-y dla działkowców. W sezonie owocowym przyszedł do mnie jeden pan i powiedział, że jest milionerem - opowiada nam Piotr Gadzikowski, prezes Okręgu Toruńsko - Włocławskiego Polskiego Związku Działkowców. - Myślałem, że wygrał w loterii, a on mówi, że jego drzewa aż uginają się od czereśni, a one kosztują w sklepie tyle, że jest bogaczem, a jego owoce są jeszcze droższe niż w sklepie, bo ich nie pryskał i są ekologiczne. Tak samo, jak odwiedzają nas dzieci z przedszkoli i pytają: "To tutaj są marchewki, a nie w Biedronce? Jeśli ludzie stracą swoje działeczki, to im serca pękną. To odskocznia od miasta dla wielu emerytów. Tymczasem w Ministerstwie Rozwoju i Technologii dobiegają końca prace nad przepisami, które mogą poważnie zagrozić ROD-om.

Gadzikowski mówi o ustawie, która wprowadzi tzw. plan ogólny, do którego mają być dostosowane miejscowe plany zagospodarowania oraz decyzje o warunkach zabudowy.

• W myśl nowych przepisów, gminy będą musiały sporządzić te plany do końca 2025 roku.
• W ramach planu ogólnego gmina zostanie podzielona na 13 stref planistycznych. Same ROD-y będą mogły być przewidziane jedynie w dwóch strefach planistycznych - mieszkaniowej jednorodzinnej oraz zieleni i rekreacji.

Działkowcy twierdzą, że to otwiera furtkę do likwidacji ogrodów działkowych w innych strefach. - Co z działkami na osiedlach z budynkami wielorodzinnymi, przy cmentarzach, ciągach komunikacyjnych, strefach usługowej czy przemysłowej? Aż 60 procent ogródków jest poza dwiema strefami wskazanymi w rozporządzeniu ministra RiT - komentuje prezes Okręgu Toruńsko - Włocławskiego PZD i podaje przykłady. - Weźmy ROD "Jedność" w Kowalewie Pomorskim, znajduje się przy cmentarzu, jest tam aż 220 działek, co będzie z nimi? Albo z ogródkami w Toruniu na terenach przemysłowych, jak m.in. "Tramwajarz", "Elana" czy Geofizyka"? W tym ciągu mamy aż 1000 działek!

Nie jest tajemnicą, że chrapkę na lokalizacje blisko osiedli mieszkaniowych w miastach, gdzie można budować kolejne bloki, mają deweloperzy.

- Samorządy narzekają na brak pieniędzy i jestem przekonany, że będą chciały zarobić, więc takie działki nie trafią do ich planów zagospodarowania przestrzennego, a w ręce deweloperów i może o to właśnie chodzi, ale obym się mylił - komentuje Piotr Gadzikowski.

Jednak to nie jest wyjątkowa opinia, bo podobne zdanie ma też Barbara Kokot, prezes Okręgu Bydgoskiego Polskiego Związku Działkowców:

- To bardzo atrakcyjne miejsca dla deweloperów. Protestowaliśmy przeciw tym przepisom. Jeśli działki ROD będą mogły być tylko w dwóch z 13 stref, to wiele osób je po prostu straci. Choć ministerstwo odpowiedziało nam, że ewentualnie dołoży do listy trzecią strefę, osiedlową, nie jest to wcale pewne i nie rozwiąże problemu działkowców, którzy boją się o swoje ogródki. Nowe przepisy są niebezpieczne dla ROD-ów. Inwestorzy na nie na pewno szybko się znajdą. Żal tylko ludzi, bo wkładają w działki całe serca! Rodzinne Ogródki Działkowe są zagrożone!

Biuro Komunikacji Ministerstwa Rozwoju i Technologii odpowiedziało nam zaś, że reforma planowania przestrzennego nie pogorszy sytuacji działkowców. Tłumaczy, że plan ogólny podobnie jak studium, nie jest podstawą do zmiany sposobu zagospodarowania działki. Do czasu uchwalenia nowego planu miejscowego, dotychczasowe plany miejscowe pozostają w mocy. Ponadto wydane decyzje o warunkach zabudowy również będą ważne. Podobnie, jak w dotychczasowym systemie gmina będzie decydowała o lokalizacji ogrodów działkowych dwuetapowo, najpierw w planie ogólnym, a następnie w planie miejscowym. I tak jak dotychczas, decyzja o warunkach zabudowy, po spełnianiu dodatkowych przesłanek, będzie dopełniać ten system.

"Przygotowywane rozporządzenie jest neutralne dla ROD. Tak jak dotychczas, to od gminy, która posiada władztwo planistyczne, będzie zależało, czy przeznaczać tereny pod ogrody działkowe. Rozporządzenie jest tylko narzędziem, z którego gmina będzie korzystała.Jeżeli gmina będzie chciała wyłączyć na danym terenie zabudowę mieszkaniową i przewidzieć tereny dla ogrodów działkowych, może to zrobić wyznaczając strefę zieleni i rekreacji, określając w jej profilu dodatkowym tereny ogrodów działkowych. Możliwe jest więc rozstrzygnięcie, że na danym terenie zabudowa mieszkaniowa nie wyprze ogrodów. Projektowane rozporządzenie w obecnym brzmieniu zakłada, że dwie spośród 13 stref umożliwiają sytuowanie ogrodów działkowych - wspomniana już strefa zieleni i rekreacji oraz wielofunkcyjna z zabudową mieszkaniową jednorodzinną. Taki dobór stref wynika z założenia, że w ramach strefy nie powinno łączyć się funkcji konfliktowych , np. produkcji oraz wypoczynku. Dlatego nie można ogrodów działkowych umieścić, we wszystkich strefach".

• MRiT twierdzi, że obecnie rozpatruje uwagi do rozporządzenia. Ich wynikiem będą najprawdopodobniej korekty w katalogach funkcji charakteryzujących poszczególne strefy, w tym możliwe jest umieszczenie terenów ogrodów działkowych w innych strefach.