Betonowe ogrodzenie kontenera na odpady komunalne od kolorowej drabinki dla dzieci dzieli mniej więcej metr.
Zatkają nos na drabinkach
- To skandal. Jak tak można budować dzieciom śmietnik na placu zabaw - oburza się pani Anna Nowakowska, mieszkanka pobliskiego bloku przy ulicy Boya-Żeleńskiego. - Ciekawe, czy mieszkańcy tego bloku zgodziliby się na budowę śmietnika pod swoimi oknami? Tyle się przecież mówi o tym, że nie wolno wyprowadzać psów do piaskownic. A tu proszę, dzieci będą musiały zatykać nos bawiąc się na placu zabaw. Nie ma co, gratuluję dorosłym wyobraźni.
Okazało się, że o budowę śmietnika na placu zabaw wnioskowali do administratora bloku sami mieszkańcy.
- Do tej pory lokatorzy wyrzucali śmieci do zwykłego kontenera. Budowa zadaszonego śmietnika ruszyła na ich własne życzenie. Sami też wskazali miejsce, w którym ma stanąć nowy śmietnik - tłumaczy Ireneusz Mikołajski, zastępca kierownika administracji osiedla Wyżyn w Spółdzielni Mieszkaniowej Budowlanych.
Nowy plac będzie, albo nie
Administrator twierdzi też, że sprzęt, który do tej pory stoi na placu zabaw przed blokiem nr 30 przy Boya-Żeleńskiego może i tak zostać usunięty:
- Jeżeli tylko mieszkańcy zdeklarują, że są w stanie wyłożyć pieniądze na budowę nowego placu zabaw dla dzieci, to zdemontujemy ten obecny - mówi Mikołajski. - Nowy plac powstałby wówczas w innym miejscu.
Okazało się jednak, że nie wszyscy mieszkańcy wspomnianego bloku są zadowoleni z budowy śmietnika na środku placu zabaw: - Nie wiedziałem o tym, że ma on stanąć właśnie w tym miejscu. Wolałbym, żeby powstał chociaż kilka metrów dalej - mówi Czytelnik.
Do sprawy wrócimy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
