W czym tkwi problem? Na odcinku trasy mostowej od pl. Daszyńskiego do Rudackiej rowerzyści mogą się poruszać wschodnią stroną, a piesi - zachodnią. Na wysokości ul. Rudackiej oba ciągi odchodzą od głównej drogi. Rowerzyści mają tam wygodny zjazd z barierkami, dzięki któremu mogą kontynuować jazdę ścieżką wzdłuż drogi serwisowej, a piesi... schody.
Na problem we wrześniu ub.r. uwagę zwróciła nam Joanna Jaroszyńska ze Stowarzyszenia Rowerowy Toruń: - Pewnie niektórzy piesi będą poruszać się po drodze rowerowej, np. niepełnosprawni lub też rodzice z wózkiem, żeby nie pokonywać tych schodów.
- A co z niepełnosprawnymi i rodzicami wożącymi dzieci w wózkach?!? - pytał wtedy z niedowierzaniem Leszek Bohl, utytułowany toruński wózkarz. - Przecież takie coś już na poziomie zatwierdzenia projektu powinno być zatrzymane.
Czytaj także: Nowy most w Toruniu. I najnowsze usterki
Tą sprawą zainteresowaliśmy wówczas Aleksandrę Poeplau, pełnomocnika wojewody ds. niepełnosprawnych i rodziny, która podjęła w tej sprawie interwencję MZD. Sami też przekazaliśmy uwagi dotyczące przebiegu traktu dla pieszych. Po naszej interwencji, jeszcze jesienią 2013 r., Miejski Zarząd Dróg złożył obietnicę, że pochylnia dla wózków na wysokości ul. Rudackiej zostanie zaprojektowana oraz wykonana w 2014 r. - już w ramach pieniędzy z kolejnego budżetu miasta.
Drogowcy dotrzymali słowa. - Ogłosiliśmy przetarg na opracowanie dokumentacji projektowo-kosztorysowej i budowę pochylni dla niepełnosprawnych - informuje Agnieszka Kobus-Pęńsko, rzeczniczka prasowa Miejskiego Zarządu Dróg.
Ile czasu zajmie wykonanie zjazdu dla wózków? Wiele zależy od tego, czy i kiedy uda się rozstrzygnąć przetarg. Oferenci mogą zgłaszać swoje propozycje do MZD do 14 kwietnia. Na wybór zwycięzcy i zawarcie umowy drogowcy będą mieć miesiąc.
Firma, która wygra konkurs, na opracowanie projektu wraz z kosztorysem i wykonanie robót budowlanych będzie mieć pół roku. Jeśli więc wszystko pójdzie zgodnie z planem, pochylnia będzie gotowa w październiku.
Czytaj e-wydanie »