Koło z Brzozowa koło Chełmna zwyciężyło tegoroczną edycję plebiscytu Gazety Pomorskiej. Wynik? 904 głosy.
- Głosowanie kończyło się o godzinie 21. Kilka minut przed finiszem, Alebabki wyprzedzały nas ośmioma głosami. Pomyślałam, mamy drugie miejsce. Po 21 rozdzwoniły się telefony z hasłem, jest wygrana - relacjonuje Ilona Borowska. - Czujemy ogromną satysfakcję, dziękujemy wszystkim za wsparcie.

fot. nadesłane
Historia koła? Scenariusz taki, jak w przypadku niemal każdego KGW. Mieszkanki wsi zaczęły działać po wojnie. Potem nastąpiła przerwa. - Razem z koleżanką reaktywowałyśmy koło w 2005 roku - mówi pani Ilona. - Tak się składa, że nasza wieś jest bardzo blisko Chełmna, wielu mieszkańców to osoby napływowe. Wynieśliśmy z domów inne zwyczaje, tradycje. A jak twoja mama robiła śledzie, pytamy.
Goście w Brzozowie są mile widziani.
- Kiedyś zawitały panie, które podróżowały po świecie i sprawdzały jakość życia kobiet. Zorganizowały warsztaty kuchni cejlońskiej, przywiozły ze Sri Lanki oryginalne przyprawy. Cudownie pachniało - wspomina szefowa koła. - W tym roku brzozowscy strażacy będą świętować stulecie działalności, chcemy się zaangażować w to wydarzenie. Zależy nam na izbie pamięci. Mieszkańcy mają na strychach, w stodołach prawdziwe perełki sprzed lat. Warto je wyeksponować.
KGW Brzozowo słynie ze znakomitej kuchni regonalnej. I kusi takimi przysmakami jak zupa galop z mięsem mielonym, konfitury z rabarbaru, smalec z lubczykiem, brzozowskie serduszka (ciasteczka na smalcu, za które koło zostało nagrodzone I miejscem w konkursie „Nasze kulinarne dziedzictwo). Dodajmy, że przepisy z Brzozowa trafiły do książki Grażyny Szelągowskiej „Kuchnia z rodowodem”.

fot. Facebook: KGW Brzozowo
Zaglądamy teraz do podtoruńskiego Ostaszewa, które może pochwalić się kołem Alebabki. Panie były o włos od zwycięstwa - różnica między pierwszym a drugim miejscem to pięć głosów. Łącznie Alebabki zebrały ich 899.

fot. archiwum Alebabki
Apetyt był większy, fakt. Ale i tak jesteśmy zadowolone - opowiada Marzena Lewandowska, która stoi na czele Alebabek. - Ostatnie chwile głosowania spędziłyśmy wspólnie, w świetlicy. To były emocje! Teraz czytamy i słyszymy komentarze typu: brawo, jesteście superbabki. Miło nam.
Szefowa koła podkreśla, że uzyskaniu wysokiego wyniku pomogło całe Ostaszewo. Zwłaszcza, Klub Sportowy Mustang. Za komórki chwycono także w urzędzie gminy Łysomice. - To, że tyle osób wsparło nas głosami, dużo znaczy dla całego koła - dodaje pani Marzena. I dziękuje za każdego SMS-a.
Poznacie je po czerwonych koralach i fartuszkach w tym samym kolorze. Na przysłowiowym pudle znalazło się także koło z Korytowa koło Świecia.
- Zależy nam na zaistnieniu, wybiciu się. Plebiscyt był dobrą okazją, aby poznali nas inni - opowiada Anna Jarmuła, szefowa. - Trzecie miejsce na podium sprawiło nam wielką radość. Miałyśmy wsparcie czterech sąsiednich kół. Dziewczyny, dziękujemy!
Dokładnie 524 głosy trafiły na konto energicznych mieszkanek Korytowa. Poznajmy je bliżej.

fot. Andrzej Bratniak
- Lubujemy się w rękodziele. Kiedy chcemy podarować najbliższym prezenty, zazwyczaj są to upominki od serca, nie ze sklepu - opowiada pani Anna. - Do koła należą koleżanki, które mają w swoich domach niesamowite obrazy haftowane krzyżykiem. To ich prace. Z rąk jednej z pan wychodzą śliczne kwiaty ze wstążek. Ja lubię papierową wiklinę.
Kulinarna strona działalności KGW Korytowo? Gospodynie stawiają na tradycję, ale nie uciekają od eksperymentów. W ich wykonaniu zachwycają m.in. rolada drobiowa z marynowanymi papryką i pieczarkami, babka ziemniaczana czy choćby kluski ziemniaczane. Ba, te ostatnie zdobyły wyróżnienie na Festiwalu Trzech Kultur w Janiej Górze! - Udało się pokonać piętnaście ekip - wspomina z uśmiechem przewodnicząca.
Wręczenie nagród 1 lipca na targach w MInikowie o godz. 13 (scena za budynkiem KPODR). Tymczasem przenieśmy się do Minikowa już teraz. Przypomnijmy, jak wyglądało spotkanie z ubiegłorocznymi faworytkami.
Strefa AGRO Kujawsko-Pomorskie także na Facebooku. Dołącz do nas!