Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzięki sieci łatwiej namierzysz przodka

MJ
Beata Herdzin: - Digitalizacja na taką skalę w polskich archiwach ma miejsce po raz pierwszy.
Beata Herdzin: - Digitalizacja na taką skalę w polskich archiwach ma miejsce po raz pierwszy. Lech Kamiński
Interesujesz się genealogią i szukasz korzeni swojej rodziny? Wkrótce dostęp do dawnych dokumentów będzie prostszy. Do połowy 2015 r. do internetu trafią blisko 2 mln stron akt metrykalnych z archiwów państwowych w Bydgoszczy i Toruniu.

W bydgoskim i toruńskim archiwum rusza cyfrowa rewolucja. W ramach wspólnego projektu obie instytucje przygotowują się do digitalizacji części swoich zbiorów: aktów urodzenia, zgonu i małżeństwa z obszarów dawnego województwa bydgoskiego, toruńskiego i części włocławskiego. Na pierwszy ogień pójdą dokumenty z 1874 r., kiedy na ziemiach pruskich powołano do życia urzędy stanu cywilnego.

Cała operacja, która potrwa do połowy 2015 r. i pochłonie 7 mln zł (5,2 mln pochodzi z Regionalnego Programu Operacyjnego), jest jak dotąd największym tego typu przedsięwzięciem w kraju. Jak na digitalizacji skorzysta przeciętny Kowalski? Dostęp do akt za pośrednictwem internetu znacznie skróci genealogiczne poszukiwania, które są coraz popularniejsze. - Od kilku lat obserwujemy taki trend - mówi Beata Herdzin, dyrektor Archiwum Państwowego w Toruniu. - Przychodzi do nas coraz więcej osób badających korzenie swojej rodziny. Przodków szukają również Polacy mieszkający za granicą - zgłoszeń od nich także przybywa.

Czytaj także: Najwięksi szczęśliwcy dotarli do trzydziestego pokolenia wstecz. W Europie najstarszy ród sięga IV w.

Teraz, aby poszperać w przeszłości i dotrzeć do informacji o swoich pradziadach, trzeba spędzić długie godziny w pracowni naukowej archiwum. Można też zlecić płatną kwerendę. Wkrótce do interesujących nas dokumentów dotrzemy z dowolnego miejsca na świecie. Na początek możliwe będzie wyszukiwanie według nazw miejscowości, ale pracownicy archiwum liczą na to, że użytkownicy przyłączą się do tworzenia indeksu nazwisk. Skanowanie dokumentów najprawdopodobniej rozpocznie się na przełomie maja i czerwca, a pierwsze pliki trafią na portal jesienią tego roku.

- Chcemy dziennie robić ok. sześciu-siedmiu tysięcy skanów - mówi Sławomir Pułkownik, zastępca dyrektora toruńskiego archiwum. - Pracownia digitalizacji, którą dysponuje bydgoskie archiwum, nie podoła temu zadaniu, mimo że w ramach projektu wzbogaci się o dwa dodatkowe skanery. Dlatego zatrudnimy również zewnętrzną firmę, która równolegle będzie kopiować akta.

W elektronicznej bazie nie zabraknie ciekawostek, takich jak choćby akty urodzenia Poli Negri, Mariana Rejewskiego czy Samuela Bogumiła Lindego.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska